Legenda światowego futbolu przybyła na ratunek swojemu pierwszemu profesjonalnemu zespołowi w związku grożącym mu bankructwem i po zapoznaniu się z obecną sytuacją drużyny przystąpiła do zdecydowanych działań, które w pierwszej kolejności mają zapewnić jej normalne przystąpienie do rozgrywek na zapleczu krajowej elity.
Pierwszym ruchem wykonanym przez Ronaldo było zwolnienie trenera Vanderleia Luxemburgo, a teraz jego los ma podzielić dopiero co sprowadzony Sidnei.
Doświadczony obrońca miał stać się filarem defensywy Cruzeiro w nadchodzącym sezonie, ale poprzedni sternicy „Lisów” podpisali, w opinii Brazylijczyka i jego współpracowników, niekorzystny pod względem finansowym kontrakt z 32-latakiem. Z tego też powodu w strukturach klubu zapadła decyzja o podjęciu próby jego natychmiastowego rozwiązania.
Dziennikarze „Globo Esporte” uważają, że sekretarz generalny André Argola nawiązał już w tej sprawie kontakt z agentem piłkarza.
Na chwilę obecną trudno wyrokować, czy Sidnei zgodzi się na bezproblemowe rozstanie z zespołem po zaledwie kilkunastu dniach, czy też podejmie walkę o uzyskanie odszkodowania.
Defensor miał w przeszłości okazję występować w Internacionalu, Benfice, Beşiktaşie, Espanyolu, Deportivo La Coruña i Betisie. Z tym ostatnim klubem rozstał się w sierpniu.