Rośnie zainteresowanie Vitorem Roque. FC Barcelona ma nowego chętnego na napastnika
2024-08-14 20:27:26; Aktualizacja: 3 miesiące temuSporting dołączył do grona zespołów zainteresowanych sprowadzeniem Vitora Roque z Barcelony - poinformował Matteo Moretto z Relevo.com.
Przedstawiciele „Dumy Katalonii” wiązali nie tak dawno olbrzymie nadzieje z utalentowanym brazylijskim atakującym i dołożyli nawet starań, by przyśpieszyć jego przybycie na „Stary Kontynent” w połowie ubiegłych rozgrywek. Swój cel osiągnęli, wykładając 40 milionów euro za gracza Club Athletico Paranaense.
Niedługo po przybyciu 19-letniego zawodnika do Barcelony okazało się, że pośpieszono się z wyłożeniem takiej kwoty na potencjalnego następcę Roberta Lewandowskiego, bo ten napotkał olbrzymie trudności z odnalezieniem się na poziomie LaLigi.
W konsekwencji po zaledwie kilku miesiącach podjęto decyzję o wystawieniu go na listę transferową. Utytułowany klub liczył początkowo na tym polu na odzyskanie zainwestowanych w niego funduszy ze strony jednego z zespołów z Arabii Saudyjskiej, ale sam zainteresowany nie wyraził chęci do kontynuowania kariery w Azji i odniósł się w przychylny sposób do propozycji nadesłanej mu przez Lazio. Z kolei tu niezadowolenie wyraziła „Duma Katalonii”, ponieważ oferta ekipy z Rzymu znacząco odbiegała od ich oczekiwań.Popularne
Natomiast ostatnio pojawiła się przed zainteresowanymi stronami opcja wytransferowania gracza do Premier League, gdzie znalazł się na celowniku Evertonu oraz Bournemouth. Ci pierwsi zaoferowali już nawet za niego 25 milionów euro podstawy i bonusy w wysokości trzech milionów euro.
FC Barcelona nie odrzuciła na razie tej propozycji, ale chciałaby zainkasować łącznie na sprzedaży 19-latka między 30 a 35 milionów euro.
Niewykluczone, że klub z niebieskiej części Liverpoolu zdecyduje się podwyższyć wkrótce ofertę, ponieważ do walki o względy Vitora Roque wkroczyła nowa drużyna w postaci Sportingu, o czym poinformował Matteo Moretto z Relevo.com.
Zespół z Lizbony nawiązał już kontakt z „Dumą Katalonii” i wyraża otwartość do definitywnego sprowadzenia Brazylijczyka.
Swego czasu przedstawiciele „Lwów” przybyli z pomocą Barcelonie, kiedy ta szukała kupca na inny niewypał transferowy - Trincão. Skrzydłowy sprowadzony za blisko 31 milionów euro z Bragi udał się najpierw na wypożyczenie do Wolverhampton za sześć milionów euro, a potem na podobnych warunkach trafił właśnie do Sportingu za trzy miliony euro, by latem 2023 roku zostać wykupionym za siedem milionów euro.
Dotychczasowy pobyt 19-latka w klubie z Półwyspu Iberyjskiego zamyka się na dwóch trafieniach w 16 występach.