Są chętni na przejęcie Lechii Gdańsk. „Wiem o minimum dwóch poważnych inwestorach”

2024-12-31 10:33:42; Aktualizacja: 3 dni temu
Są chętni na przejęcie Lechii Gdańsk. „Wiem o minimum dwóch poważnych inwestorach” Fot. Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Weszlo.com

Lechia Gdańsk zmaga się z dużymi problemami finansowymi, co ostatnio poskutkowało zawieszeniem licencji na grę w Ekstraklasie. Jej były piłkarz Flávio Paixão w rozmowie z Weszlo.com przyznał, że obecny właściciel Paolo Urfer powinien sprzedać klub. Portugalczyk zdradził, że wie o minimum dwóch zainteresowanych podmiotach.

Co prawda finansowe problemy Lechii Gdańsk nie są żadną nowością, ale aktualna sytuacja wygląda wyjątkowo nieciekawie. Przez spore zaległości w wypłatach piłkarzy jej licencja na grę w Ekstraklasie została zawieszona i dodatkowo nałożono na nią zakaz transferowy.

Wedle medialnych doniesień wezwania do zapłaty złożyło nawet dziewiętnastu piłkarzy, a wszystkie zobowiązania zsumowały się na kwotę w wysokości około trzech milionów złotych. Niektórzy zawodnicy nie zamierzali przesiadywać w Gdańsku ani chwili dłużej, a mianowicie mowa o Luisie Fernándezie oraz Conrado, którzy jednostronnie rozwiązali swoje umowy.

Nic więc dziwnego, że urzędujący właściciel ekstraklasowego klubu Paolo Urfer zmaga się z wielką krytyką. W jego kierunku zwrócił się między innymi Flávio Paixão, a więc były i jednocześnie legendarny piłkarz gdańskiego zespołu.

Portugalczyk w rozmowie z Weszlo.com oznajmił, że jego zdaniem Urfer w obliczu aktualnego kryzysu powinien najzwyczajniej w świecie sprzedać klub.

- Nie wiem dokładnie, jakie są to liczby, bo nie mam wglądu do kwot i zadłużenia. Dla mnie ważniejsza jest inna kwestia. Jeśli kupujesz klub i twierdzisz, że chcesz zrobić coś dobrego, to musisz dbać nie tylko o pieniądze. Klub to nie tylko kasa, ale też dobrzy piłkarze, struktury, ludzie pracujący w nim. Przez ostatnie lata było różnie, ale to miejsce tworzyli właśnie ludzie. A jak widzę, że człowiek, który był zaangażowany w pracę, wykonywał ją fachowo, a oprócz tego jest popularny i szanowany w Gdańsku kierownik drużyny Patryk Dittmer nagle odchodzi z Lechii po ponad 10 latach, to sprawia ból całej społeczności Lechii. Są ludzie, którzy chcą zmieniać ten klub na lepsze. Chcą po prostu dla niego dobrze, a nie mają takiej możliwości - powiedział.

Żeby sprzedać Lechię, najpierw trzeba byłoby oczywiście znaleźć chętnych. Okazuje się, że to żaden problem, bo sam Paixão wie o minimum dwóch zainteresowanych inwestorach.

Były snajper zdradził, że są oni gotowi rozpocząć rozmowy już teraz. Konkrety nie zostały przez niego ujawnione, ale dowiadujemy się, że jeden z podmiotów pochodzi zza granicy. Sęk w tym, że Urferowi nie do końca widzi się takie rozwiązanie, a więc pomimo zainteresowania nic z tego może nie wyjść.

- Rozumiem, żeby dać komuś czas na pracę, ale jeżeli przejmujesz klub i po roku nie chcesz dawać już na niego pieniędzy, nie stać cię na pensje dla piłkarzy, pracowników, to po prostu go sprzedaj. Są ludzie zainteresowani przejęciem klubu. Ja wiem o minimum dwóch poważnych inwestorach, których na to stać - oznajmił.

Cała rozmowa z Flávio Paixão jest dostępna tutaj.