Są wyniki testów DNA w sprawie Daniego Alvesa
2023-02-10 18:00:25; Aktualizacja: 1 rok temuNarodowy Instytut Toksykologii i Nauk Sądowych potwierdził, że ślady biologiczne na ciele kobiety oskarżającej Daniego Alvesa o napaść seksualną, należą do Brazylijczyka - pisze „El País”.
Dani Alves miał dopuścić się napaści seksualnej 30 grudnia 2022 roku w znajdującym się w Barcelonie klubie nocnym Sutton. Od 20 stycznia pozostaje on w areszcie, skąd nie może wyjść za kaucją.
Kobieta oskarżająca Brazylijczyka jeszcze tej samej nocy udała się do szpitala, gdzie wykonano badania kryminalistyczne. W jej pochwie wykryto nasienie. To pobrano również z trzech innych miejsc: z podłogi w łazience klubu nocnego, z bielizny oraz sukienki, którą miała na sobie w noc rzekomej napaści.
Alves zgodził się na pobranie jego materiału genetycznego jeszcze przed umieszczeniem go w areszcie. Jak informuje teraz „El País”, wszystkie zebrane wcześniej próbki pasują do DNA piłkarza. Popularne
39-latek przynajmniej trzykrotnie zmieniał swoje zeznania. Początkowo twierdził, że nie doszło do żadnego kontaktu między nim a kobietą, by w końcu zatrzymać się na wersji z seksem oralnym. Wyniki badań wskazują teraz na to, że doszło nie tylko do niego.
Obrona Alvesa twierdzi, że brak konsekwencji w zeznaniach wynikał z jego obawy przed wyjawieniem prawdy o kontakcie seksualnym z inną kobietą swojej żonie. Nie zmienia się to, że Brazylijczyk twierdzi, iż doszło do niego za obopólną zgodą.
Były zawodnik Barcelony, Juventusu, Paris Saint-Germain czy Pumas UNAM przebywa w zlokalizowanym w Sant Esteve Sesrovires zakładzie Centre Penitenciari Brians 2.