Scholes: Barkley musi grać od początku
2014-06-12 14:06:28; Aktualizacja: 10 lat temu
Paul Scholes porównał Rossa Barkleya do Wayne'a Rooneya z Euro 2004 i zaapelował, aby młody gracz Evertonu grał w wyjściowym składzie na mundialu.
To właśnie dziesięć lat temu świat usłyszał o "Wazzie", który strzelił cztery bramki na mistrzostwach Europy w Portugalii. Również był wtedy graczem Evertonu. Legenda Manchesteru United uważa, że to właśnie młodzież powinna decydować o sile reprezentacji "Trzech Lwów" podczas mistrzostw w Brazylii.
- Nikt się nas nie boi na tym mundialu. Pora to zmienić. Ross Barkley musi dostać szansę. Oglądałem towarzyski mecz z Ekwadorem. W pierwszej połowie spojrzałem na Barkleya i pomyślałem: "O cholera, czy to Rooney?" On przypomina mi Wayne'a z Euro 2004 - tak pisze Paul Scholes w swoim najnowszym felietonie dla "Paddy Power".
40-latek jest przekonany, że młodzi zawodnicy tacy, jak Barkley lub Raheem Sterling, nie pojechali do Brazylii po doświadczenie. Jego zdaniem oni powinni być pierwszoplanowymi postaciami kadry.