Selekcjoner Grecji oskarża swoich piłkarzy

Szkoleniowiec reprezentacji Grecji Fernando Santos wyraził niezadowolenie grą swoich podopiecznych przeciwko Kostaryce.

Grecy pożegnali się z Mistrzostwami Świata w Brazylii w 1/8 finału po porażce po serii rzutów karnych z Kostaryką. Zwycięstwo zespołu z Ameryki Północnej było pewną niespodzianką, ponieważ od 66 minuty grał w osłabieniu, po tym jak drugą żółtą kartkę otrzymał Óscar Duarte. Mimo to Kostarykanie zdołali utrzymać remis do rzutów karnych, w których nie pomylili się ani razu i awansowali do ćwierćfinału w którym zmierzą się z Holandią.

Selekcjoner "Piratów" uważa, że winę za porażkę jego zespołu ponosi kilku z piłkarzy: - Niestety było wyraźnie widać, że dwóch, trzech zawodników jest bardziej zainteresowanych udanym indywidualnym występem, niż dobrem drużyny. Gdyby mieli inne nastawienie, wygralibyśmy to spotkanie.

Według doniesień portugalski szkoleniowiec nie pojawił się na pożegnalnej kolacji z drużyną i wrócił wcześniej do swojej ojczyzny. W najbliższych tygodniach nowym trenerem Greków ma zostać ogłoszony Claudio Ranieri, który niedawno opuścił AS Monaco.