Sergio Reguilón o przerwaniu meczu Newcastle United - Tottenham. „Piłka nożna nie jest najważniejsza”
2021-10-17 20:54:50; Aktualizacja: 3 lata temuSergio Reguilón zabrał głos po wygranym spotkaniu Tottenhamu z Newcastle United (3:2) na temat niebezpiecznej sytuacji mającej miejsce na trybunach, która doprowadziła do przerwania pojedynku angielskich drużyn.
Drużyna „Kogutów” odniosła ważne wyjazdowe zwycięstwo nad „Srokami” rozpoczynającymi życie w nowej erze pod parasolem Saudyjskiego Funduszu Inwestycyjnego.
Wynik tego starcia zszedł jednak na drugi plan z powodu sytuacji mającej miejsce na trybunach w końcowym fragmencie pierwszej połowy, kiedy to jeden z fanów Newcastle United zasłabł na trybunach.
Z pomocą początkowo ruszyli do niego inni kibice i rozpoczęli jego reanimację. Z kolei pozostali zaczęli nawoływać do natychmiastowego przerwania meczu oraz udzielenia mu profesjonalnej pomocy medycznej.Popularne
Świadkiem tego zdarzenia był między innymi Sergio Reguilón, który momentalnie zasygnalizował sędziemu Andre Marrinerowi konieczność zatrzymania gry, aby klubowi lekarze czy ratownicy z karetki mogli jak najszybciej zająć się poszkodowanym.
Arbiter przychylił się do prośby Hiszpana, a ten po zakończeniu spotkania nie ukrywał, że przy takim rozwoju wypadków nie mógł pozwolić na kontynuowanie pojedynku.
- Widziałem leżącego mężczyznę i kibiców krzyczących - „stop, stop”. Byłem przez to bardzo zdenerwowany i podbiegłem do sędziego, aby powiedzieć mu, że w tłumie ktoś potrzebuje pomocy i należy przerwać mecz. Słyszałem, że wszystko z nim już w porządku i to jest ważniejsze od wszystkiego - powiedział obrońca ekipy z Londynu.
Następnie gracz Tottenhamu zamieścił w mediach społecznościowych stosowny wpis, którym też odniósł się do całego zdarzenia.
„Piłka nożna nie jest najważniejsza. Szybkiego powrotu do zdrowia” - napisał 24-latek.
Newcastle United poinformowało jeszcze w trakcie meczu, że ich kibic czuje się już dobrze i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.