Skończył karierę piłkarską, hoduje ostrygi

Benoît Costil po zakończeniu kariery postanowił zająć się hodowlą ostryg. O swoim nowym zajęciu były bramkarz Stade Rennais opowiedział w rozmowie z „L’Équipe”.

38-letni Francuz w trakcie swojej piłkarskiej przygody nigdy nie wybierał najprostszych rozwiązań. Mając to na uwadze, tylko raz zagrzał on miejsce na dłużej w jednym klubie.

Podczas sześciu lat spędzonych w Stade Rennais golkiper rozegrał 255 spotkań. To dziewiąty wynik, jeśli chodzi o historyczne zestawienie.

Zawodnik cieszył się dużym uznaniem nad Sekwaną, o czym świadczy wiele powołań do kadry „Trójkolorowych”. Po raz ostatni był jej częścią w listopadzie 2021 roku, a wcześniej zdobył z nią złoty medal Ligi Narodów.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Mimo że nie stanął między słupkami ani razu w trakcie kilkumiesięcznego pobytu w Lille OSC, na ostatnim etapie kariery podjął on następną nieoczywistą decyzję, wyjeżdżając po raz pierwszy za granicę.

Po uzbieraniu 15 występów dla Salernitany Benoît Costil przeszedł na emeryturę, podczas której nie żyje w sposób sztampowy.

Jak informuje „L’Équipe”, były piłkarz po 20 latach reaktywował hodowlę ostryg w zatoce Morbihan.

Costil osobiście wyławia mięczaki, które później trafiają na stół. Bar zlokalizowany w całym kompleksie odwiedzili już inni znani zawodnicy, jak Yoann Gourcuff, Laurent Koscielny, Christophe Jallet czy ciągle aktywny zawodowo Benjamin André.

Były bramkarz wyznał, że to zajęcie dające mu więcej satysfakcji niż granie w piłkę.

– Nie udaję kogoś, kim nie jestem. Żyję tak, jak chcę. Nigdy nie interesował mnie blichtr futbolu – zdradził w rozmowie ze wspomnianym dziennikiem.

– Uwielbiam tę więź z morzem: ciężką pracę, zajmowanie się sprawami biznesowymi, obsługę baru, a nawet nurkowanie w sytuacjach awaryjnych – dodał.

L'ancien gardien international Benoît Costil a relancé un chantier ostréicole dans le golfe du Morbihan. Chaland, bourriches, bar à huîtres... l'ex-Rennais s'est ouvert un nouvel horizon.

➡️ https://t.co/JwrXJWGSq2 pic.twitter.com/x1EAhemZ4t

— L'Équipe (@lequipe) December 3, 2025