Sławomir Peszko i jego „mission impossible”. Czas na debiut w nowej roli w Pucharze Polski

„Żółto-Czarni” przechodzili przebojem poszczególne szczeble polskiego futbolu aż do momentu dotarcia na trzecioligowy poziom, gdzie fakt pozyskiwania głośnych nazwisk nie okazał się wystarczający do kontynuowania marszu ku Ekstraklasie.

Cenę za taki obrót spraw ponoszą przede wszystkim szkoleniowcy, co pokazuje fakt, że w przeciągu ubiegłego i obecnego sezonu za wyniki ekipy z województwa małopolskiego odpowiadało sześciu trenerów.

Jako ostatni z nich pracę stracił Maciej Musiał, którego tymczasowo na ławce zastąpił niedawny piłkarz Wieczystej Kraków - Sławomir Peszko.

Były reprezentant Polski udanie sprawdził się w zupełnie nowej dla siebie roli, ponieważ prowadzony przez niego zespół wygrał na wyjeździe z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski (1:0).

W trakcie tego pojedynku doszło kilkukrotnie do bardzo dziwnej sytuacji, kiedy to jego podopieczni nie atakowali rywali, posiadających futbolówkę na własnej połowie.

Z takim wydarzeniem nie będzie mieli zapewne do czynienia we wtorkowe popołudnie, kiedy to „Żółto-Czarni” zmierzą się na własnym terenie z Piastem Gliwice w ramach I rundy Pucharu Polski.

Tym samym Peszko po debiucie ligowym zaliczy ekspresowo debiut pucharowy i to przeciwko ekstraklasowej drużynie prowadzonej przez Aleksandara Vukovicia, z którym miał okazję mierzyć się w najwyższej klasie rozgrywkowej, gdy występowali odpowiednio w Wiśle Płock i Lechu Poznań oraz Legii Warszawa i Koronie Kielce.

Początek meczu z udziałem obu klubów zaplanowano na 26 września na godzinę 15:00.

Transmisję z jego przebiegu będzie można śledzić na kanale Łączy Nas Piłka na Youtubie.