Slimani do Premier League?

Algierczyk już latem był bliski przenosin na Wyspy Brytyjskie, kiedy jego usługami zainteresowane  było Leicester oraz właśnie ekipa „Młotów”. Wtedy jednak angielskie drużyny proponowały kwotę około sześciu milionów euro, co nie zadowalało włodarzy Sportingu Lizbona. W styczniu West Ham, aby dobić transferu będzie musiał wyłożyć nawet 10 milionów euro.

Sam Allardyce bardzo chciałby wzmocnić linię ataku swojej drużyny, ponieważ w innym przypadku trudno będzie marzyć o utrzymaniu doskonałego miejsca w tabeli ligi angielskiej (na tę chwilę WHU jest na czwartym miejscu, premiującym grą w eliminacjach Ligi Mistrzów).

Przyjście 26-latka może oznaczać koniec  kariery na The Boleyn Ground dla Ricardo Vaz Tê lub Mauro Zárate. Szczególnie Portugalczyk może czuć się zagrożony, ponieważ w obecnych rozgrywkach menadżer West Hamu rzadko korzysta z jego usług.

Przeszkodą może się jednak okazać fakt, że Slimani w styczniu uda się na Puchar Narodów Afryki, podobnie jak najlepszy strzelec „Młotów” Diafra Sakho, a to znacząco zawęzi Allardyce’owi pole manewru w przedniej formacji.

28-krotny reprezentant Algierii w obecnym sezonie jest jednym z liderów Sportingu Lizbona, dla którego strzelił osiem goli w 15 spotkaniach.