W trwającym sezonie defensywny pomocnik prezentuje się znakomicie, a doskonały mundial w jego wykonaniu jest tylko potwierdzeniem tych słów.
Za dobrą grą poszły zakusy ze strony innych ekip i wycena na poziomie 40 milionów euro. Wtedy w grze o jego podpis był Liverpool.
Dziś chrapkę na tego zawodnika mają jeszcze Atletico Madryt, Tottenham Hotspur oraz Sevilla, a cena idzie w górę. „Viola” oczekuje już 45 milionów euro.
„La Gazzetta dello Sport” pisze, że klub z Florencji najchętniej zatrzymałby Sofyana Amrabata u siebie, ale jednocześnie jego sternicy nie mogą pozwolić sobie na przegapienie tego typu okazji.
Wydaje się zatem, że 26-latek zostanie sprzedany temu, kto da więcej, o ile oczywiście propozycję zaakceptuje również sam piłkarz. On w ostatnim czasie najchętniej spoglądał w kierunku Anglii, ale jak widać, pojawiła się opcja kontynuowania kariery w Hiszpanii.
Amrabat w Katarze zajął z Marokiem czwarte miejsce, a w barwach Fiorentiny rozegrał już 78 spotkań.
Na swoim koncie ma także grę w Feyenoordzie Rotterdam czy Hellasie Verona.
***
Oni mogą zmienić klub po mundialu. 23 piłkarzy w blokach startowych