Soldado: Real Madryt? Ktoś powinien mnie wtedy złapać za fraki, spoliczkować i zapytać, co ja wyprawiam!

Soldado: Real Madryt? Ktoś powinien mnie wtedy złapać za fraki, spoliczkować i zapytać, co ja wyprawiam!
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: The Guardian

Latem 2005 roku nadszedł długo wyczekiwany moment dla Roberto Soldado. Wychowanek Realu Madryt przebił się wówczas do pierwszego zespołu, lecz jego przygoda z „Królewskimi” nie trwała długo. Po czasie środkowy napastnik postanowił rozliczyć się z swoją przeszłością, ujawniając dotąd nieznane fakty.

W sezonie 2005/2006 doszło do wielu zmian kadrowych w zespole Realu Madryt, co jak dobrze wiemy, nie wyszło „Los Blancos” na dobre. Wówczas byliśmy świadkami transferów takich graczy jak Sergio Ramos czy Robinho, ale też Carlos Diogo, Pablo García czy Antonio Cassano. W tamtym momencie uznano, że jest to odpowiednia chwila na włączenia do kadry kilku wychowanków, w tym wspomnianego Roberto Soldado.

Hiszpański napastnik już po roku został wypożyczony do Osasuny, a kiedy wrócił, uzbierał jeszcze osiem występów w barwach madryckiej ekipy, po czym został sprzedany do Getafe. Od tego momentu jego kariera mocno przyśpieszyła, dzięki czemu zaliczył on takie kluby jak Valencia, Tottenham Hotspur, Villarreal, Fenerbahçe, a ostatnio Granada.

34-latek powoli zbliża się do nieuniknionego, a więc odwieszenia piłkarskiego obuwia na kółku. W związku z tym postanowił on udzielić szczerego wywiadu dziennikowi „The Guardian”. Spora część rozmowy dotyczyła jego nieudanej przygody z Realem Madryt.

– Kiedy spoglądam na zdjęcia z tamtego okresu, jest mi zwyczajnie wstyd. Obecnie ważę siedem kilo mniej… Wówczas w zespole było wielu piłkarzy godnych naśladowania, jak Figo, Raúl czy Zidane, ale ja wzorowałem się na tych, co nie trzeba – zdradził.

– Gdy byłem w Realu Madryt, uważałem siebie za kogoś większego niż Beckham, dlatego z perspektywy czasu mogę jasno stwierdzić, że nie byłem mentalnie przygotowany do gry w tym klubie. Chciałbym teraz jeszcze raz zagrać w tamtym zespole i dać z siebie sto procent. Gdy patrzę wstecz, myślę sobie, jakim byłem bachorem. Ktoś powinien mnie wtedy złapać za fraki, spoliczkować i zapytać, co ja wyprawiam! – oznajmił.

– Widzę te zdjęcia i zachodzę w głowę, jak ja mogłem w takim stanie być częścią galaktycznego Realu. Zupełnie o siebie nie dbałem i dużo jadłem. Kiedy miałem 17 czy 18 lat, i ktoś rzucił, czy idziemy na miasto, zawsze byłem gotowy. Wiedziałem, że przekraczam pewne granice, ale otaczało mnie mnóstwo imprezowych osób. Tak było, dopóki nie nauczyłem się mówić „nie”. Wielce pomocna była również obecność mojej żony i rodziców. Dzięki nim obrałem właściwy kurs – uzupełnił.

Soldado opowiedział również o swojej rywalizacji w zespole „Kogutów” z Harrym Kane’em.

– Musiałem walczyć z eksplozją jego talentu, a koniec końców zostałem odstawiony na boczny tor. Niemniej doskonale to rozumiem, mając w pamięci, jak prezentował się on na treningach. Myślę, że dla takich graczy jak Kane nie ma żadnych granic, dlatego pewnego dnia chciałbym go zobaczyć w Realu Madryt. On nadal ma przed sobą moment, gdy zaprezentuje pełnie swoich umiejętności – stwierdził.

Atakujący Granady w bieżącym sezonie uzbierał 14 występów, które okrasił dwoma trafieniami i trzema kluczowymi podaniami.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Xabi Alonso zaskoczy wszystkich?! Sensacyjna decyzja wisi w powietrzu Xabi Alonso zaskoczy wszystkich?! Sensacyjna decyzja wisi w powietrzu „Kot bijący się echem w zupełnej d*pie”. Artur Boruc odpowiada TVP Sport „Kot bijący się echem w zupełnej d*pie”. Artur Boruc odpowiada TVP Sport Nowy faworyt do zastąpienia Jürgena Kloppa w Liverpoolu?! Nowy faworyt do zastąpienia Jürgena Kloppa w Liverpoolu?! Xabi Alonso coraz bliżej nowego klubu?! Wyraźny lider Xabi Alonso coraz bliżej nowego klubu?! Wyraźny lider Wtedy Arkadiusz Milik wróci do reprezentacji Polski. Michał Probierz deklaruje Wtedy Arkadiusz Milik wróci do reprezentacji Polski. Michał Probierz deklaruje „Albo będziemy sku*wielami, albo dostaniemy wpie*dol”. Wojciech Szczęsny nie owijał w bawełnę „Albo będziemy sku*wielami, albo dostaniemy wpie*dol”. Wojciech Szczęsny nie owijał w bawełnę Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy