Solskjær po przegranej Manchesteru United z Liverpoolem

„Czerwone Diabły” musiały uznać wyższość odwiecznego rywala. Liverpool wygrał z nimi 2:0 po bramkach Virgila van Dijka i Mohameda Salaha. Holenderski stoper wykończył uderzeniem głową dośrodkowanie z rzutu rożnego Trenta Alexandra-Arnolda. Salah trafił do siatki w doliczonym czasie gry, wykorzystując dogranie Alissona.

- Zawodnicy dali z siebie wszystko. Źle rozpoczęliśmy drugą połowę, ale w końcówce przycisnęliśmy i walczyliśmy o swoje. Jestem rozczarowany tym, że straciliśmy gola po rzucie rożnym i drugą bramką, ale dostrzegam wiele pozytywów.

- Czułem, że w drugiej połowie prezentujemy się naprawdę dobrze, rywalizując z trudnym rywalem.

- Brakowało nam jakości przy ostatnim podaniu i wykańczaniu akcji. Fred zaprezentował się jednak świetnie. Podobnie De Gea. Pracowaliśmy razem.

- Kontuzja Rashforda (nie zagrał z Liverpoolem - red.)? Sprawa jest poważna. Doznał urazu pleców w starciu z Wolverhampton. Nie będzie grał przez pewien czas. Wróci dopiero po przerwie na spotkania reprezentacji. Zwykle takie kontuzje leczy się przez sześć tygodni, ale nie jestem lekarzem. Do tego dojdzie prawdopodobnie rehabilitacja - powiedział Solskjær.

MU z dorobkiem 34 punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli Premier League.