Stawiano już na nim krzyżyk, ale on zamknął usta krytykom. Przemiana zawodnika Legii Warszawa

Legia Warszawa sprowadziła latem Radovana Pankova, który jeszcze do niedawna obrywał z każdej strony. Serbski defensor w najlepszy możliwy sposób zamknął usta krytykom.

Pankov trafił na Łazienkowską, nie wzbudzając raczej ogromnych emocji. Zawodnik, który rozegrał prawie 170 spotkań w serbskiej ekstraklasie, na papierze wyglądał po prostu solidnie.

Dość szybko jednak atmosfera wokół Serba zrobiła się gęsta.

28-latek po obiecującym początku przeżywał gorsze chwile. Gdy Legia znalazła się w kryzysie, nie gwarantował jej spokoju w defensywie. Tak naprawdę nie robił tego żaden zawodnik, ale to właśnie Pankov znalazł się pod ostrzałem.

Wkrótce pod jego adres wysyłano mnóstwo niepochlebnych epitetów.

Radovan Pankov.

- Gdyśmy układali TOP 5 czy TOP 7 najgorszych transferów tego sezonu Ekstraklasy, to miałby szansę się tam znaleźć.

- Moim zdaniem to przeciętny piłkarz, który daje radę co najwyżej z drużynami z dolnych rejonów tabeli.

🗣️ @dobraszd w Poznań vs Warszawa ⤵ pic.twitter.com/DxUckNtcxV
— Meczyki.pl (@Meczykipl) November 28, 2023

Paczul: Uważam, że Pankov jest słaby, Jędrzejczyk jest po drugiej stronie rzeki, Ribeiro jest słaby, Augustyniak jest za wolny. Z Burcha może coś będzie, ale dzisiaj zagrał katastrofalnie. Wszyscy są o półkę niżej, niż obrońcy Rakowa. #LigaMinus pic.twitter.com/poj1icvmoJ
— Weszło! (@WeszloCom) October 29, 2023

Jak się jednak okazało, Serb potrzebował czasu. Radykalne oceny sprzed kilku tygodni można włożyć między bajki.

W zasadzie od starcia z Wartą Poznań, w którym nie zachował się najlepiej przy dwóch straconych golach, Pankov prezentuje się bardzo dobrze. Zagrał bardzo dobrze z Aston Villą w Birmingham, świetnie z Zagłębiem w Lubinie, przyzwoicie z ŁKS-em Łódź. Formę podtrzymał w domowych starciach z AZ Alkmaar i Cracovią.

Nawet podczas porażki z Cracovią w Krakowie zaliczył udany - prawdopodobnie najlepszy w barwach „Wojskowych” - występ. Kapitalny w defensywie, groźny w ofensywie. Pokazał nawet, że potrafi niczego sobie dryblować, o co go nie podejrzewano.

Przemiana Pankova to nie opinia, lecz fakt.

Defensor z Nowego Sadu został nominowany do nagrody najlepszego zawodnika grudnia. Niezależnie od tego czy zdobędzie statuetkę, to zasłużył na pochwały.