Superliga: Założyciele chronieni przez prawo unijne. Działania UEFA znajdą się pod lupą Trybunału Sprawiedliwości?!

2021-05-10 11:11:30; Aktualizacja: 3 lata temu
Superliga: Założyciele chronieni przez prawo unijne. Działania UEFA znajdą się pod lupą Trybunału Sprawiedliwości?! Fot. Cordon Press /PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Corriere dello Sport | AS | Transfery.info

Gdy UEFA zaczęła wypuszczać coraz to śmielsze komunikaty w sprawie utworzenia Superligi, Florentino Pérez, jej założyciel, postanowił się zabezpieczyć. Hiszpan udał się do sądu, który wydał prawomocny wyrok w tej spornej sprawie.

Nowe rozgrywki europejskie wzbudziły tak wiele kontrowersji, że przy ich założeniach praktycznie nie miały racji bytu. To jednak nie oznacza, że UEFA, FIFA i organizatorzy rozgrywek ligowych z Anglii, Hiszpanii oraz Włoch mieli pełne prawo do określonych działań.

W pewnej chwili Aleksander Čeferin nazwał Andreę Agnellego „kłamcą, chciwcem oraz… wężem”. Już wtedy dyrektor generalny Juventusu miał argumenty do wytoczenia Słoweńcowi pozwu cywilnego.

Ta kwestia jest jednak niczym przy próbach prezydenta UEFA, dążących do zdestabilizowania sytuacji w poszczególnych klubach, groźbach wykluczenia z rozgrywek czy zezwolenia na publikacje komunikatów z jasnym celem - doprowadzenia do upadku Superligi.

Florentino Pérez pod koniec kwietnia w rozmowie z „AS-em” wyznał, że kiedy Čeferin zaczął wypowiadać się w mało dyplomatyczny sposób, nie odpowiadając jednocześnie na prośbę o dialog, założyciel rozgrywek udał się do sądu po stosowny wyrok. Teraz, jak zaznacza włoski prawnik Felice Raimondo, prawo jest po stronie klubów założycielskich.

– On nakazuje UEFA, FIFA, ligom czy federacjom wstrzymanie się ze stosowaniem jakiegokolwiek środka i akcji, czy wypuszczeniem deklaracji lub oświadczenia, które doprowadzi do zatrzymania działalności Superligi. Według mnie ten wyrok kończy z monopolem UEFA – wyjaśnił prezydent Realu Madryt.

Mimo zajęcia stanowiska przez sąd w Madrycie, gdzie swoją siedzibę ma Superliga, Čeferin nie cofnął się ani o krok.

– To zachowania, które naruszają przepisy wolnej konkurencji Unii Europejskiej – zauważył Pérez.

W pełni zgadza się z nim Raimondo, którego o konsultacje poprosił dziennik „Corriere dello Sport”. Jak podkreśla prawnik, UEFA i FIFA posiadają monopol na rozgrywki europejskie, co jest niezgodne z przepisami wolnej konkurencji, swobody przedsiębiorczości i praw własności Unii Europejskiej. Co więcej, obie organizacje miały 20 dni na złożenie odwołania od wyroku, ale tego nie zrobiły.

To oznacza, że jeśli UEFA zechce ukarać Real Madryt, Juventus i Barcelonę wykluczeniem ze swoich turniejów na dwa sezony, ekipy będą mogły dochodzić swoich praw przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a mając w ręku postanowienie sądu, to one stoją na wygranej pozycji. Niewykluczone, że w takim wypadku wyjątkowo dotkliwe sankcje spotkałyby nie Péreza i spółkę, ale właśnie Čeferina i europejską unię piłkarską. 

W świetle tych informacji najrozsądniejszym wyjściem byłoby polubowne rozwiązanie sprawy, ale na ten moment nic tego nie zapowiada.

Wyrok sądu: https://as00.epimg.net/descargables/2021/04/20/184303c283180aada81369542eb7fb64.pdf