Szaleńcza radość kibiców Bayeru Leverkusen po przypieczętowaniu mistrzostwa Niemiec. Wbiegli na murawę [WIDEO]
2024-04-14 19:50:52; Aktualizacja: 7 miesięcy temuBayer Leverkusen zwyciężył w domowym meczu z Werderem Brema (5:0), zapewniając sobie pierwsze mistrzostwo Niemiec w historii. Niezwykle szczęśliwi kibice Bayeru wbiegli na murawę, by świętować ten historyczny sukces razem z piłkarzami.
Podopieczni Xabiego Alonso niedzielnego wieczoru stanęli przed wyśmienitą szansą na przypieczętowanie pierwszego w całej historii klubu mistrzostwa Niemiec.
Trzeba przyznać, że ze swojego zadania wywiązali się oni bezbłędnie, pokonując przed własną publicznością Werder Brema wynikiem 5:0.
Kosmiczne spotkanie w szeregach Bayeru Leverkusen rozegrał Florian Wirtz, który w drugiej odsłonie meczu popisał się hat-trickiem. Oprócz 20-latka na listę strzelców wpisali się również Victor Boniface oraz Granit Xhaka.Popularne
Zwycięstwo to miało dla klubu z Leverkusen gigantyczną wagę, bowiem dzięki swojej imponującej postawie w poprzednich spotkaniach, „Aptekarze” zapewnili sobie pierwsze mistrzostwo Niemiec w historii na pięć kolejek przed końcem sezonu.
Ogromnej radości z historycznego sukcesu nie kryli sympatycy Bayeru, którzy w geście triumfu wbiegli na murawę po ostatniej bramce Wirtza, zdobytej w samej końcówce meczu.
Ostatecznie ogromna euforia sprawiła, że arbiter został zmuszony do przedwczesnego zakończenia niedzielnego spotkania, w którym i tak Werder nie byłby w stanie odwrócić losów, mając w bagażu pięć straconych goli.
LEVERKUSEN OSZALAŁO! SĘDZIA ZMUSZONY DO ZAKOŃCZENIA MECZU ‼️
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 14, 2024
Niewiarygodne obrazki na Bay Arena #domBundesligi pic.twitter.com/R01LMZVyTw
"Piłkarze nie czują się zagrożeni" 😎 Co za radość, co za sceny na BayArena! 🔥😍 #domBundesligi pic.twitter.com/cV9Hz2QXtN
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 14, 2024
Warto również wspomnieć, że Bayer przerwał tym samym mistrzowską passę Bayernu Monachium, który od 2012 roku nieprzerwanie sięgał po tytuł. Obecnie podopieczni Thomasa Tuchela zajmują drugą lokatę ze stratą szesnastu punktów, której nie zdołają już odrobić.