Szejk Salman nowym prezydentem Azjatyckiej Federacji Piłkarskiej

Szejk Salman Bin Ebrahim Al Khalifa zastąpił na stanowisku prezydenta Azjatyckiej Federacji Piłkarskiej Mohammeda bin Hammana.

Australijka Moya Dodd pozostała wiceprzewodniczącą.

Szejk Salman jest członkiem rodziny królewskiej Bahrajnu, a także krewnym prezydenta Bahrajńskiej Federacji Piłkarskiej. Pokonał w głosowaniu dwóch innych kandydatów - Dato' Worawi Makudiego z Tajlandii oraz Yousufa Yaqooba Yousufa Al Serkala ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, otrzymując 33 spośród 49 głosów.

W czasie swojej kampanii, gdy szejk był zawzięcie oskarżany o łamanie praw człowieka, podczas prodemokratycznyh demonstracji na terenach Bahrajnu w 2011 roku, przewodniczący Australijskiej Federacji Piłkarskiej, Frank Lowy, zapoczątkował spotkania z Salmanem.

- FFA z zadowoleniem przyjmuje wybór Szejka Salmana na stanowisko prezydenta AFC i liczy na zacieśnienie stosunków z jego osobą - powiedział Frank Lowy.

W ostatnim czasie FFA konsultowała się ze wszystkimi kandydatami w celu przedyskutowania możliwości rozwoju azjatyckiego futbolu, a także kwestii kontynuacji procesu reform.

- Zdajemy sobie sprawę, że pozytywne zmiany są w trakcie realizacji. W dalszym ciągu zamierzamy przyczyniać się do wzmocnienia pozycji AFC.

Tymczasem, była zawodniczka Maya Dodd, została reelektowana na stanowisko wiceprzewodniczącej AFC.

- Cieszę się, że ponownie zostałam wybrana wiceprzewodniczącą. Jestem bardzo wdzięczna członkom naszej organizacji za wiarę w moje możliwości - mówiła z zadowoleniem Dodd.

- Fakt, że Moya została wybrana jednogłośnie, pokazuje, jak szerokim poparciem cieszy się w AFC - powiedział Lowy. - Moya bez wątpienia przyczyni się do rozwoju piłki nożnej w Azji.

Szejk Salman dokończy resztę kadencji Bin Hammana, która kończy się w 2015 roku, przejmując stery od tymczasowego prezydenta federacji Chińczyka Zhang Ji Longa.

Bahrajńczyk ponadto został wybrany członkiem Komitetu Wykonawczego FIFA pokonując Hassana Ala Thawadiego uzyskując 28 spośród 46 głosów.

- Musimy wykorzystać możliwości jakie mamy, aby zwiększyć ilość sukcesów przez nas odnoszonych - powiedział, nowo wybrany, prezydent.