Szesnastolatkowie Grêmio zagrali z kobiecą reprezentacją Brazylii

Kobieca reprezentacja Brazylii rozegrała godzinny mecz kontrolny z męskim młodzieżowym zespołem Grêmio. Nieoficjalnie mówi się, że zwycięsko z tego starcia wyszła drużyna U-16 z Porto Alegre, która miała pokonać kobiecą kadrę aż 6-0.

Drużyna prowadzona przez Pię Sundhage (na zdjęciu) przebywa obecnie na zgrupowaniu w Viamão, gdzie przygotowuje się do udziału w przełożonych Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.

Reprezentantki „Canarinhos” są uważane za jedne z faworytek do sięgnięcia po upragnione i długo wyczekiwane złoto, ponieważ do tej pory ich największym sukcesem było dwukrotne zdobycie srebrnych medali w 2004 i 2008 roku po przegranych finałach ze Stanami Zjednoczonymi.

Teraz Brazylijki zamierzają zrobić wszystko, co tylko możliwe, aby uporać się z Amerykankami i wszystkimi pozostałymi przeciwniczkami na drodze do wywalczenia najważniejszego trofeum.

W osiągnięciu tego celu kobiecej kadrze mają pomóc między innymi... sparingi z drużynami męskimi. Jeden z nich zespół Pii Sundhage ma już za sobą, bo zmierzył się we wtorkowe przedpołudnie z Grêmio U-16.

To starcie odbyło się na zamkniętym obiekcie bez udziału mediów i zostało rozegrane w formule dwa razy po pół godziny z całkowitą wymianą jedenastek obu ekip.

Po jego zakończeniu żadna ze stron nie chciała się pochwalić końcowym rezultatem, ale szwedzka trenerka zachwalała sobie przyszłe efekty płynące z tego typu pojedynków.

- Ten mecz treningowy był ważny z kilku powodów. Po pierwsze ze względu na wyzwanie związane z szybkością gry w tej kategorii męskiej, bo kiedy mierzymy się z mocnymi zespołami, to one również są bardzo szybkie i dlatego musimy być jak najlepiej przygotowane na tego typu wyzwania. Ta rozgrywka była również ważna dla indywidualnej oceny zawodniczek. Mieliśmy kilka sytuacji jeden na jednego, ochronę piłki i sposoby szybkiego reagowania w różnych sytuacjach. To dobry sposób na poprawę i przygotowanie się na wielkie wyzwanie czekające nas w 2021 roku - powiedziała 60-latka.

Dziennikarka z „GaúchaZH” nie zadowoliła się naturalnie komentarzem selekcjonerki i zaczęli drążyć temat końcowego wyniku meczu, który udało jej się poznać dzięki jednej z osób obsługującej to spotkanie. Zdradziła ona, że zakończyło się ono zwycięstwem drużyny męskiej aż 6:0.

Reprezentantki Brazylii czekają jeszcze dwa sparingi. Oba odbędą się 18 stycznia. Najpierw zagrają one z kobiecym zespołem Cruzeiro-RS, a później ponownie z męską ekipą Cruzeiro-RS U-16.