Ta statystyka Górnika Zabrze zaskakuje. Jan Urban może się uśmiechnąć

Górnik Zabrze uznawany jest za jedną z rewelacji rundy jesiennej, ale w ostatnich spotkaniach znacząco obniżył loty. Jak się okazuje, „Trójkolorowi” wcale nie spisują się lepiej niż w poprzednim sezonie.

Latem doszło w Górniku Zabrze do wielu zmian - stery nad zespołem przejął Michal Gašparík i przeprowadzoną prawdziwą ofensywę transferową. Przy Roosevelta otwarcie mówiono, że w klubie są ambicje na walkę o czołowe miejsca w lidze.

Pomimo że nie wszyscy sprowadzeni zawodnicy rzeczywiście okazali się wzmocnieniami, to „Trójkolorowi” długo imponowali formą i zadomowili się na pierwszym miejscu w tabeli. Pod koniec rundy Górnik popadł jednak w ogromny kryzys - w ostatnich czterech kolejkach zdobył zaledwie punkt, ale na razie i tak zajmuje pierwszą lokatę. Należy jednak pamiętać, że inne zespoły mają mniej rozegranych meczów - jeżeli Wisła Płock, Jagiellonia Białystok, Raków Częstochowa oraz Lech Poznań wygrają swoje spotkania, to „Trójkolorowi” mogą spaść nawet na piątą lokatę.

Górnik aktualnie ma na koncie 30 „oczek” po 18 kolejkach i, co ciekawe, dokładnie takim samym bilansem mógł pochwalić się na tym etapie rozgrywek w poprzednim sezonie. Wówczas taki dorobek przekładał się na szóste miejsce.

Popularne

Previous

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Next

Taka statystyka może być powodem do uśmiechu dla Jana Urbana, który w kwietniu został zwolniony z Roosevelta. Jak się okazuje, pomimo początkowych zachwytów, Michal Gasprik wcale nie odnotowuje lepszych wyników niż aktualny selekcjoner reprezentacji Polski.