Tak Dawid Szwarga skomentował porażkę Rakowa Częstochowa

2023-12-14 23:03:38; Aktualizacja: 11 miesięcy temu
Tak Dawid Szwarga skomentował porażkę Rakowa Częstochowa Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: TVP Sport

Raków Częstochowa przegrał u siebie z Atalantą 0-4 i odpadł z Ligi Europy. Mistrz kraju nie zdołał zapewnić sobie awansu do Ligi Konferencji Europy, a na gorąco boiskowe wydarzenia skomentował trener Dawid Szwarga.

Raków Częstochowa na czwartkowy wieczór miał jasny cel - zapewnić sobie awans do 1/16 finału Ligi Konferencji Europy.

Sprawę miał ułatwić fakt, że do Sosnowca przybył mocno osłabiony skład Atalanty. Ta jednak pomimo sporych ubytków była w stanie postawić wymagające warunki.

Przyjezdni z Lombardii nie zamierzali jednak pełnić funkcji statystów i już w 14. minucie do siatki trafił Luis Muriel, a w 26. minucie na 2-0 podwyższył 20-letni Giovanni Bonfanti.

Mistrz Polski po przerwie dwoił się i troił, a swoje sytuacje mieli między innymi Łukasz Zwoliński oraz Ante Crnac.

To jednak na niewiele się zdało. Jak mówi stare porzekadło, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było tym razem. Jean Carlos nastrzelił Luisa Muriela i było 3-0.

Do samego końca ważyły się losy awansu Rakowa Częstochowa, bo Sporting Lizbona wygrywał 3-0.

Ostatecznie jednak drużyna Szwargi straciła czwartego gola.

Szkoleniowiec na gorąco skomentował boiskowe wydarzenia.

- Zawiodło wiele elementów, natomiast kluczowe było to, że nie potrafimy strzelić gola w klarownych sytuacjach.

- Początek meczu był dla nas dobry, bo wprawdzie straciliśmy gola, ale też kreowaliśmy okazje. Niewykorzystane sytuacje z tak renomowanym rywalem po prostu się mszczą i tak stało się też tym razem.

- To musi boleć, ale futbol to piękno i trudne chwile. Czuliśmy szansę na awans, ale trzeba sobie z tym poradzić. Sezon jest długi, a my musimy teraz być skoncentrowani do samego końca. Do ostatniego meczu, by zakończyć rozgrywki z podniesioną głową. Wszystko po to, by wykonać krok naprzód - dodał.