Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów

2024-05-03 23:07:23; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Fot. PressFocus

Lech Poznań nie wykorzystał kolejnej z nadarzających się szans na zagrożenie Jagiellonii Białystok i przegrał z walczącym jeszcze heroicznie o utrzymanie Ruchem Chorzów (1:2). Taki obrót spraw nie przypadł do gustu kibicom „Kolejorza”.

Trener Mariusz Rumak udanie rozpoczął swoją drugą przygodę z ławką ekipy z województwa wielkopolskiego. Dawało to nadzieję na wywalczenie mistrzostwa Polski po niezbyt udanym końcu przygody z klubem w wykonaniu Johna van den Broma.

Dość szybko Lech Poznań zatracił całe dobre wrażenie po początku rundy wiosennej i zaczął prezentować się bardzo przeciętnie, co w negatywnym stopniu odbiło się na osiąganych rezultat.

W efekcie kibice zaczęli domagać się zwolnienia szkoleniowca, by jeszcze zachować szanse przynajmniej na zapewnienie sobie udziału w eliminacjach Ligi Konferencji. Władze „Kolejorza” nie zamierzały jednak ulegać nakładanej na nich presji i obstawali przy tym, by zakończyć sezon u sterów z Rumakiem.

Wkrótce mogą zapłacić za to bardzo wysoką cenę, ponieważ aktualny jeszcze wicelider tabeli nie wykorzystał kolejnej nadarzającej się okazji do zwiększenia presji na prowadzącej Jagiellonii Białystok oraz przynajmniej utrzymania przewagi nad konkurentami za sprawą poniesionej porażki z Ruchem Chorzów.

„Niebiescy” mają iluzoryczne szanse na utrzymanie, ale póki matematyka jest ich sprzymierzeńcem, powalczą do końca o wydostanie się ze strefy spadkowej, co dobitnie pokazali na tle słabego Lecha Poznań w piątkowy wieczór.

Taki obrót spraw nie wpływa korzystnie na atmosferę panującą wokół klubu, co pokazali kibice odwracający się plecami do zawodników po przegranym meczu i nie wyrażając jakiejkolwiek chęci do wejścia z nimi w dialog.

W sieci pojawiły się nawet głosy, że władze popełniły błąd, podejmując decyzję o zwolnieniu van den Broma na rzecz zaufania Rumakowi.