18-letni zawodnik „Królewskich” miał kilka propozycji. W pewnym momencie wydawało się, że śladem Andrija Łunina trafi do Realu Valladolid. Koniec końców Japończyk zostanie jednak wypożyczony do Mallorki.
Kubo trafił do Madrytu tego lata.
Pozostając w stolicy Hiszpanii, w sezonie 2019/2020 występowałby
głównie w drugiej drużynie „Królewskich”. Wydaje się, że w
Mallorce, która jest beniaminkiem LaLiga, będzie mógł liczyć na
grę w pierwszym zespole.
Utalentowany ofensywny pomocnik
zjawił się w Hiszpanii po czterech latach przerwy. Wcześniej szkolił
się on w Barcelonie. Katalonię musiał opuścić z uwagi na
nieprawidłowości w działaniach klubu przy zatrudnianiu młodych
piłkarzy. Kubo wrócił więc do ojczyzny, gdzie grał w FC Tokyo
oraz Yokohama F. Marinos. W międzyczasie zadebiutował w dorosłej
reprezentacji Japonii.
Mallorca rozpoczęła sezon 2019/2020
od zwycięstwa z Eibarem 2:1.