Takiej reakcji oczekiwał Jan Urban. Luka Zahovič „odpowiedział” trenerowi Górnika Zabrze

2024-10-27 20:41:52; Aktualizacja: 12 godzin temu
Takiej reakcji oczekiwał Jan Urban. Luka Zahovič „odpowiedział” trenerowi Górnika Zabrze Fot. PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Górnik Zabrze pokonał w niedzielę Widzew Łódź (2:0), a jedną z bramek zdobył Luka Zahovič. Słoweniec strzelił gola w drugim meczu z rzędu, a w poprzednim spotkaniu ze Stalą Mielec zanotował również asystę. Tym sposobem 28-latek „odpowiedział” na niedawny komentarz Jana Urbana, który w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego Onet” przyznał wprost, że liczył na więcej od sprowadzonego latem z Pogoni Szczecin zawodnika.

Górnik Zabrze znalazł się ostatnio w sporym kryzysie. Od połowy września do początku października „Trójkolorowi” odnieśli raptem jedno zwycięstwo w siedmiu ligowych meczach, co wzbudziło obawy wśród kibiców.

Z postawy swojego zespołu nie był również zadowolony sam Jan Urban. Doświadczony szkoleniowiec niejednokrotnie wskazywał na problemy ze zdobywaniem bramek, a w niedawnym wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego Onet” przyznał wprost, że do tej pory dostępni w kadrze napastnicy nie spełnili w pełni jego oczekiwań.

- Na pewno liczyłem na więcej zarówno od Olka, jak i Luki Zahovicia. Tak samo jak na to, że bardziej pomoże nam Sinan Bakış. To jest naturalna rzecz i oni na pewno również więcej oczekiwali od siebie, każdy z nich chciałby wskoczyć na wyższy poziom. Nie każdy jednak zaadaptuje się tak szybko i będzie grał tak dobrze, jak to było w przypadku Daisuke Yokoty czy Kanji Okunukiego. Liczymy na Yosukę Furukawę, ale on jest jeszcze w fazie adaptacji. Nowi zawodnicy poruszają się u nas często w zupełnie innej przestrzeni, niż grali w swoich krajach. Mamy piłkarzy, którzy przyszli z trzeciego poziomu rozgrywkowego i oni sami nie wiedzą, czy będą w stanie wskoczyć na poziom naszej Ekstraklasy. Liczymy na nich, że będą wyglądali lepiej niż w momencie przyjścia do Górnika - powiedział trener zabrzan. 

Słowa Jana Urbana najwidoczniej podziałały motywująco na jednego z nich.

Luka Zahovič, bo o nim mowa, od tamtej pory stara się zrobić wszystko, aby udowodnić swojemu przełożonemu, że może w pełni na niego liczyć.

Słoweniec po przerwie na reprezentacje błysnął w starciu ze Stalą Mielec. Górnik wygrał tamto spotkanie wynikiem 3:1, a 28-latek do zdobytej bramki dołożył asystę, czym wydatnie przyczynił się do zgarnięcia przez ekipę z Górnego Śląska kompletu punktów.

Na tym sprowadzony latem z Pogoni Szczecin gracz jednak nie poprzestał.

W niedzielę zabrzanie pokonali na wyjeździe Widzew Łódź, a Zahovič znów wpisał się na listę strzelców. Tym razem dokonał tego poprzez wykorzystanie rzutu karnego w drugiej połowie konfrontacji.

To w sumie jego czwarty gol w dwunastu występach bieżących rozgrywek na poziomie Ekstraklasy. Dorobek napastnika uzupełniają dwie asysty.