Ten zawodnik zagwarantował Legii Warszawa magiczny wieczór. Kapitalny występ

2024-10-04 09:52:53; Aktualizacja: 2 godziny temu
Ten zawodnik zagwarantował Legii Warszawa magiczny wieczór. Kapitalny występ Fot. FotoPyK
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info | Legia.net

W czwartkowy wieczór Legia Warszawa pokonała Real Betis w starciu fazy ligowej Ligi Konferencji. Trafienie na wagę trzech punktów zapewnił Steve Kapuadi. Oprócz zdobytej bramki, francuski obrońca świetnie spisywał się w defensywie, a także bez zarzutów radził sobie przy rozgrywaniu futbolówki.

Legia Warszawa udanie zainaugurowała zmagania w bieżącej edycji Ligi Konferencji. Podopieczni Gonçalo Feio pokonali przed własną publicznością uznawany za jednego z głównych kandydatów do zwycięstwa całych rozgrywek Real Betis.

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Manuel Pellegrini docenił postawę „Wojskowych”, wskazując, że gospodarze umiejętnie bronili dostępu do swojej bramki, przez co hiszpański zespół miał spore kłopoty ze stworzeniem dogodnej okazji do strzelenia gola.

Adresatem tych pochwał był między innymi Steve Kapuadi. Francuz zapewnił przy Łazienkowskiej magiczny wieczór, bowiem oprócz zachowania czystego konta, dał warszawianom trzy punkty, trafiając do siatki w 23. minucie zawodów po dośrodkowaniu Rúbena Vinagre.

- Jestem szczęśliwy. Gol, zwycięstwo, czyste konto... Magiczna noc. Na tę chwilę to najważniejsza bramka w mojej karierze. Rok temu trafiłem do siatki na 4:3 z Pogonią w Szczecinie, a teraz mam liczbę w istotnym meczu w Europie - powiedział po ostatnim gwizdku arbitra cytowany na łamach portalu Legia.net.

To właśnie w dużej mierze za sprawą Kapuadiego napastnik Vitor Roque, o którym przecież jeszcze kilka miesięcy temu media pisały jako o potencjalnym następcy Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie, w wielu sytuacjach wyglądał na bezradnego. 

26-letni obrońca Legii wygrał większość stoczonych pojedynków, a także bez zarzutów radził sobie przy wyprowadzaniu futbolówki, przez co stanowił pewny punkt w formacji defensywnej drużyny „Wojskowych”. 

Teraz w stolicy liczą na to, że Steve Kapuadi powtórzy tak znakomity występ w niedzielnym starciu ligowym przeciwko Jagiellonii Białystok.