To był dziwny transfer Rakowa Częstochowa. Po odejściu błyszczy

2023-09-16 12:01:52; Aktualizacja: 1 rok temu
To był dziwny transfer Rakowa Częstochowa. Po odejściu błyszczy Fot. Raków Częstochowa
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Raków Częstochowa pozyskał latem Maxime'a Domingueza, który niecały miesiąc później odszedł do Gil Vicente. W nowej ekipie radzi sobie naprawdę dobrze.

Raków Częstochowa jeszcze w czerwcu informował o pozyskaniu z Miedzi Legnica w ramach wolnego transferu Maxime'a Domingueza.

Miał on stać się dla zespołu Dawida Szwargi realnym wzmocnieniem środka pola. Trener pewnie po cichu liczył, że będzie to ciekawa alternatywa w obliczu natłoku wielu spotkań.

Szwajcar w nowym zespole wprawdzie zadebiutował w Superpucharze Polskie, ale to byłoby na tyle.

Chwilę później nie było go już w klubie.

Ciekawą propozycję złożyła bowiem Rakowowi Częstochowa drużyna Gil Vicente, która zapłaciła za 27-latka 200 tysięcy euro.

Trafił on zatem do portugalskiej ekstraklasy.

Dominguez od początku pobytu w nowym klubie błyszczy, a fani są z niego zadowoleni, czemu dają upust na łamach mediów społecznościowych.

Od początku pobytu na Półwyspie Iberyjskim rozegrał już cztery spotkania. W nich strzelił gola - przeciwko Benfice, a do tego dorzucił dwie asysty.

Trener znalazł dla niego nową pozycję i wystawia go na skrzydle, co Szwajcarowi ewidentnie służy.

Jego nowa ekipa to czternasta siła ligi portugalskiej.