To mógł być głośny powrót do Barcelony, ale powiedziała „nie”

2025-02-08 12:42:59; Aktualizacja: 1 godzina temu
To mógł być głośny powrót do Barcelony, ale powiedziała „nie” Fot. FC Barcelona
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Luis Miguel Sanz [Sport]

Zimą pojawiła się możliwość ponownego dołączenia do Barcelony przez João Félixa. Szefostwo katalońskiego klubu nie było jednak zainteresowane takim ruchem - podaje Luis Miguel Sanz ze „Sportu”.

João Félix trafił do Barcelony w 2023 roku, zostając wtedy do niej wypożyczony z Atlético Madryt. W trakcie sezonu spędzonego w katalońskim klubie Portugalczyk rozegrał 44 mecze, strzelił 10 goli i zanotował sześć asyst. Nie było tajemnicą, że ofensywnie usposobionemu piłkarzowi zależało na wylądowaniu w zespole. Gdyby to on miał decydować, zapewne zostałby w nim na dłużej.

Do pewnego momentu wydawało się to zresztą realnym scenariuszem, ale finalnie na zasadzie wartego 52 miliony euro transferu definitywnego przeszedł do Chelsea. Spędził w niej rundę jesienną, lecz na koniec zimowego okna znowu zmienił otoczenie. Tym razem został wypożyczony do Milanu, który zapłaci za to ponad pięć milionów euro.

Luis Miguel Sanz uważa, że nieco wcześniej pojawił się temat potencjalnego powrotu 25-latka do Katalonii. Inicjatywa wyszła bardziej z jego otoczenia i pomysł został odrzucony przez władze Barcelony.

Agent Jorge Mendes rozmawiał na ten temat z jej prezydentem Joanem Laportą oraz dyrektorem sportowym Deco. Obaj powiedzieli „nie”.

Co prawda kataloński klub szukał kogoś do ofensywy, ale bardziej zależało mu na skrzydłowym mogącym grać również na środku ataku. Kimś w rodzaju Marcusa Rashfordsa. Anglika nie udało się pozyskać. Został wypożyczony z Manchesteru United do Aston Villi.

Hans-Dieter Flick ceni Félixa. W przeszłości myślał o ściągnięciu go do Bayernu Monachium. Tu i teraz temat trafienia przez zawodnika do jego ekipy nie był jednak zaawansowany.