„To nie są żarty”. Piłkarz Legii Warszawa komentuje kompromitację w Armenii

2025-12-11 23:19:59; Aktualizacja: 1 godzina temu
„To nie są żarty”. Piłkarz Legii Warszawa komentuje kompromitację w Armenii Fot. Grzegorz Radtke | 400mm.pl
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Polsat Sport

Legia Warszawa przegrała 1:2 z FC Noah w czwartkowym spotkaniu Ligi Konferencji. „Wojskowi” nie wygrali dziesięciu ostatnich meczów, a ich szanse na grę wiosną w Europie są już bardzo niewielkie. Damian Szymański na antenie Polsatu Sport jasno stwierdził, że sytuacja jest poważna.

Stołeczny zespół ma mnóstwo problemów. Pod wodzą Iñakiego Astiza wygrał tylko raz, a obecnie notuje najgorszą passę bez zwycięstwa od blisko 60 lat.

Hiszpański szkoleniowiec nie był zadowolony z przegranej w potyczce z FC Noah. Legia była zdecydowanym faworytem czwartkowego starcia.

- Przed meczem i w przerwie byłem bardzo pewny, że go wygramy - mówił na pomeczowej konferencji.

Ostrzejszych słów użył po końcowym gwizdku Damian Szymański. Pomocnik w rozmowie z Polsatem Sport nie ukrywał, że obecna sytuacja odbija się nie tylko na piłkarzach, ale i na innych pracownikach klubu.

- Jest jakieś fatum. Musimy się w końcu obudzić, bo to nie są żarty. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tej sytuacji. Dotyka to każdego z nas – pracowników klubu, kibiców i piłkarzy. Próbujemy rozmawiać ze sobą, wzajemnie się motywować. Każdy jest winny, trzeba uderzyć się w pierś i pracować w  treningach tak mocno, jak się da, by wyjść z tej sytuacji - stwierdził rozgoryczony.

Taka wypowiedź po blamażu w Armenii nie może dziwić. „Wojskowi” są o krok od odpadnięcia z Ligi Konferencji. W ostatniej kolejce rozgrywek muszą wygrać z Lincoln Red Imps i liczyć na korzystne wyniki pozostałych spotkań.

Jakby tego było mało, Legia może zakończyć rok w strefie spadkowej Ekstraklasy. Stołeczny zespół w niedzielę zmierzy się z Piastem Gliwice i jeżeli nie zapunktuje, zima w Warszawie upłynie w tragicznych nastrojach.