To on uratował Gonçalo Feio przed zwolnieniem z Legii Warszawa?! Przekonał Dariusza Mioduskiego

2024-11-25 13:34:23; Aktualizacja: 2 godziny temu
To on uratował Gonçalo Feio przed zwolnieniem z Legii Warszawa?! Przekonał Dariusza Mioduskiego Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Canal+ Sport

Zbigniew Jakubas ponownie poruszył wiele ciekawych tematów podczas wizyty w studiu Canal+ Sport. Związany z Motorem Lublin biznesmen przyznał, że dzwonił do Dariusza Mioduskiego, gdy Legia Warszawa rozważała poważnie zwolnienie Gonçalo Feio.

Gonçalo Feio przeżył już pierwszy kryzys za sterami Legii Warszawa. We wrześniu jego podopieczni notowali serię czterech ligowych spotkań bez zwycięstwa, przegrywając w tym czasie z Rakowem Częstochowa i Pogonią Szczecin.

Głównym celem stołecznego klubu na ten sezon było zdobycie tytułu mistrzowskiego. Sam portugalski szkoleniowiec wielokrotnie podkreślał, że zamierza przywrócić zespół na krajowy tron.

Powyższe wpadki w lidze spowodowały, że „Wojskowi” zanotowali dużą stratę do liderującego Lecha Poznań. Wynosi ona obecnie dziewięć punktów.

Przez pewien moment wydawało się, że kadencja Feio przy Łazienkowskiej dobiegnie końca. Władze Legii poważnie rozważały rozstanie, oprowadzając po swoich obiektach innych trenerów. Ostatecznie 34-latek dostał kolejną szansę.

Niewykluczone, że spory wpływ na pozostawienie młodego szkoleniowca na stanowisku miał Zbigniew Jakubas, właściciel Motoru Lublin.

- Wstałem rano, po meczu Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok. Legia nie zagrała żadnego złego meczu. Zacząłem prasówkę, zawsze od siódmej rano czytam. I czytam, że dzisiaj zarząd Legii będzie decydował o losie Feio, ale już lista trenerów gdzieś tam krążyła. Po godzinie ósmej zadzwoniłem do Dariusza Mioduskiego, jest moim kolegą. Mówię: „Darek, ja przeszedłem to, nie rób niczego pod wpływem emocji. Legia dobrze w tej chwili punktuje, Legia dobrze gra. Niczego nie rób pod wpływem emocji. To, że dziennikarze robią listę trenerów i już go na banicję wysłała... Darek przyznał rację i powiedział, że o jedenastej zarząd się zbiera. Ja mówię: „Słuchaj, przynajmniej do końca rundy” - zdradził 72-latek w programie „Liga+ Extra”.

Jak wiadomo, Feio rzeczywiście utrzymał posadę. Za sterami stołecznego zespołu przepracował już 33 spotkania, notując w nich 21 zwycięstw, siedem remisów i pięć porażek.