To transferowe marzenie Hansiego Flicka! Jeden, niezbędny warunek

Hansi Flick ma pewne marzenie transferowe, a jest nim Jamal Musiala z Bayernu Monachium. O ile kwestia samego wydatku na ruch nie stanowi kłopotu, o tyle problem pojawia się w momencie rejestracji. Co musiałoby się wydarzyć, by Niemiec mógł występować na Camp Nou? O tym informuje „Sport”.

Jamal Musiala, jeden z najlepszych piłkarzy świata, znalazł się na celowniku FC Barcelony. Hansi Flick, były trener Bayernu Monachium i obecny selekcjoner reprezentacji Niemiec, marzy o ponownym współpracowaniu z niemieckim pomocnikiem. To właśnie Flick wprowadził Musialę do pierwszej drużyny Bayernu, gdy miał zaledwie 17 lat, a także zaufał mu w reprezentacji Niemiec.

Ofensywnie przysposobiony piłkarz cieszy się dużym uznaniem wśród władz katalońskiego klubu. Widzą w nim potencjał do obsadzenia dwóch pozycji: skrzydłowego oraz ofensywnego pomocnika. Szczególnie cenione są na Camp Nou jego umiejętności gry jeden na jednego.

Cała sprawa na papierze wygląda zatem bardzo ciekawie, natomiast całe przedsięwzięcie wydaje się karkołomne. Musiala ma kontrakt obowiązujący do 2026 roku i obecnie prowadzi rozmowy na temat jego przedłużenia. Nowa umowa może zawierać klauzulę wykupu, która potencjalnie ułatwiłaby Barcelonie pozyskanie zawodnika. Klub z Katalonii dysponuje gotówką dzięki nowej umowie z Nike i planuje przeprowadzenie jednego lub dwóch dużych transferów w najbliższym letnim okienku.

Popularne

Previous

Wielki przechwyt Lecha Poznań. Raków Częstochowa miał już „dogadany” ten transfer

Mariusz Stępiński z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy?! Doszło do kontaktu

Lech Poznań pogodzony z odejściem gwiazdy? Następca już jest

Przebili ofertę Rakowa Częstochowa za Imada Rondicia. To był dla niego „bardziej interesujący projekt”

2,5 miliona euro za Dawida Kownackiego

Jest wyceniany na 3,5 miliona euro. Legia Warszawa z wyczekiwanym transferem?!

Michał Rakoczy odchodzi z Cracovii

To się dzieje. Antony finalizuje transfer

Next

Największym wyzwaniem dla Barcelony nie będzie jednak kwota transferowa, ale zrobienie miejsca w budżecie płacowym dla Musiali. Choć klub powrócił do reguły 1:1, która pozwala na reinwestowanie każdej zarobionej kwoty, musiałby znacznie odciążyć swoją listę płac. Kluczową rolę w tych kalkulacjach odgrywa Frenkie de Jong.

Holender ma jeden z największych kontraktów w drużynie i jego odejście mocno ułatwiłoby pracę klubowym księgowym. Jak na razie jednak on sam nie kwapi się do tego, by zmienić barwy.

21-letnia gwiazda Bayernu Monachium może pochwalić się w tym sezonie 24 spotkaniami, 14 golami i sześcioma asystami.