Tokio 2020: Max Kruse zaskoczył. Oświadczyny z odległości 9000 kilometrów? Czemu nie! [WIDEO]
2021-07-25 20:10:54; Aktualizacja: 3 lata temuMax Kruse wykorzystał fakt udzielania wywiadu po odniesieniu zwycięstwa nad Arabią Saudyjską (3:2) w drugim spotkaniu grupowym na Igrzyskach Olimpijskich do... oświadczenia się swojej dziewczynie przebywającej w Niemczech.
Reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów prowadzona przez Stefana Kuntza znalazła się w trudnym położeniu po poniesieniu porażki z Brazylią (2:4) w meczu otwierającym rywalizację w grupie D.
W związku z tym nie mogła sobie pozwolić na zanotowanie potknięcia w starciu z Arabią Saudyjską. Ekipa z Azji postawiła zacięty opór faworyzowanemu zespołowi z Europy, ale ostatecznie zeszła z boiska pokonana.
Radości z zaistniałego faktu nie ukrywał Max Kruse i postanowił wykorzystać ten moment oraz swoją obecność przed kamerami ARD do... oświadczenia się swojej dziewczynie znajdującej się 9000 kilometrów od niego.Popularne
- Chciałem w sumie poczekać, aż strzelę gola, ale kto wie, co się może wydarzyć - powiedział nieco poddenerwowany 33-latek i następnie ściągnął kapitańską opaskę oraz koszulkę reprezentacyjną, aby pokazać światu t-shirt z napisem w języku kurdyjskim - „Kocham Cię. Czy wyjdziesz za mnie?”.
Doświadczony napastnik ukląkł jednocześnie na jedno kolano i wyraził nadzieję na otrzymanie pozytywnego odzewu z Berlina, gdzie przebywa wybranka jego serca - Dilara Mardine.
Niedługo później zaczęły w mediach społecznościowych pojawiać się informacje wskazujące na to, że partnerka reprezentanta Niemiec zgodziła się za niego wyjść, co potwierdził także sam Kruse w filmie zamieszczonym na Instagramie.