Tomasz Hajto straci pracę?! Dostał ultimatum

2023-07-17 19:20:40; Aktualizacja: 1 rok temu
Tomasz Hajto straci pracę?! Dostał ultimatum Fot. Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Przegląd Sportowy

Tomasz Hajto może przestać pełnić rolę stałego eksperta piłkarskiego w Polsacie. Wszystko przez zaakceptowanie propozycji walki ze Zbigniewem Bartmanem w Clout MMA - poinformował Cezary Kolasa z „Przeglądu Sportowego”.

Od momentu ogłoszenia wejścia Sławomira Peszki do świata freak-fightów stało się jasne, że w zarządzanej przez niego federacji Clout MMA zobaczymy prędzej czy później byłych piłkarzy.

Na pojawienie się pierwszego nie przyszło nam zbyt długo czekać, ponieważ już na pierwszej gali zaplanowanej na 5 sierpnia zobaczymy w oktagonie pojedynek Tomasza Hajty z byłym siatkarzem - Zbigniewem Bartmanem.

Nie możemy jednak wykluczyć, że ostatecznie do tej walki nie dojdzie. Wszystko przez ultimatum wystosowane przez stację Polsat, która zagroziła wielokrotnemu reprezentantowi Polski zakończeniem współpracy w przypadku podjęcia rękawic z mistrzem Europy z 2009 roku.

Cezary Kolasa z „Przeglądu Sportowego” poinformował, że obecny pracodawca 50-latka z wielkim zdziwieniem przyjął informację o komercyjnym przedsięwzięciu swojego pracownika, ponieważ ten nikogo decyzyjnego w stacji nie poinformował o swoich planach.

Na razie nic nie wskazuje także na to, żeby Hajto zamierzał zrezygnować z obranego kursu, co w przypadku potwierdzenia powyższych wieści oznaczałoby rozstanie obu stron.

Były gracz Hutnika Kraków, Górnika Zabrze, MSV Duisburg, Schalke 04, 1. FC Nürnberg, Southampton, Derby County, ŁKS-u Łódź czy Górnika Zabrze jest od wielu lat związany z Polsatem.

Nie tak dawno miał okazję tworzyć charyzmatyczny duet komentatorski z Mateuszem Borkiem, z którym skomentował historyczną wygraną z Niemcami w ramach eliminacji EURO 2016.

Kilka lat później znany dziennikarz odszedł z Polsatu po tym, jak nie zaakceptował postawionego mu ultimatum odnoszącego się do porzucenia projektu tworzenia Kanału Sportowego z Krzysztofem Stanowskim, Michałem Polem i Tomaszem Smokowskim.

Wspomniany dziennikarz próbował skontaktować się z zainteresowanymi stronami w celu potwierdzenia lub zaprzeczeniami posiadanym przez siebie informacjom, ale nie uzyskał żadnej odpowiedzi zwrotnej.