Totalny atak agenta Touré na Guardiolę. Część kolejna i ostatnia?!

Totalny atak agenta Touré na Guardiolę. Część kolejna i ostatnia?! fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Paweł Machitko
Źródło: Mirror

Dimitri Seluk, agent Yayi Touré, za pośrednictwem wywiadu w „Mirrorze” przeprowadził kolejny atak na menadżera Manchesteru City. Oznacza to, że jego klient więcej nie zagra w angielskim klubie.

Pep Guardiola wcześniej zapewnił, że jeśli Seluk go nie przeprosi za poprzednie insynuacje, Toure nie może liczyć na choćby jeden mecz w barwach jego City. Agent we wrześniu stwierdził o braku powołania Toure do kadry na Ligę Mistrzów: „To decyzja Guardioli, musimy ją uszanować. Jeśli wygra w tym sezonie Ligę Mistrzów to obiecuję, że pojadę do Anglii i powiem w telewizji, że Pep jest najlepszym trenerem na świecie. Ale jeśli nie, to mam nadzieję, że ma jaja, by przeprosić za upokorzenie tak wielkiego zawodnika, jakim jest Touré”. Guardiola przeprosin się nie doczekał.

- Kiedy Yaya nie został zgłoszony do Ligi Mistrzów, zadzwoniłem do Pepa. Chciałem zapytać o przyczyny, ale nie oddzwonił. Próbowałem zadzwonić do Txikiego – tutaj spotkałem się z tym samym. Dlatego też nie uważam, że klub może krytykować mnie za wywiady w prasie, jeśli ludzie z niego nie potrafią ze mną porozmawiać – powiedział Seluk w najnowszym wywiadzie dla „Mirrora”.

- Pep mówi o szacunku. Ale żeby na niego zarobić, musisz go okazać. Przed meczem City na Camp Nou, ponownie zadzwoniłem do Pepa. Chciałem zapytać, czy możemy się spotkać, bo akurat był w Barcelonie. Znowu zadzwoniłem też do Txikiego, ale znowu nie było odzewu, także na moje smsy. Oczywiście mogę to udowodnić.

- Celem mojego kontaktu nie byłyby przeprosiny, Pep i Txiki wiedzą to. Dlaczego miałbym przepraszać, jeśli nie jestem niczemu winny? Moim pomysłem było rozwiązanie sytuacji „w cztery oczy”, by popchnąć sprawę Manchesteru City i Yayi w dobrym kierunku w ich najlepszym interesie. Spotkałem się tylko z ciszą, więc niech każdy wie, że Pep nie szuka przeprosin. Wszystko jest kwestią zwrócenia Sheikha Mansoura i kibiców City przeciwko zawodnikowi, który kocha ten klub. Pep pozwala swojemu ego podejmować decyzje nie w interesie City.

- To rewanż. Prywatny, nie profesjonalny. Zapytałem City latem, czy chcą odejścia Yayi. Dostałem odpowiedź, że znajduje się w ich planach. Myślę, że tym planem było upokorzenie Yayi...

- Yaya nie jest wyjątkiem – Hart i Nasri też zapłacili za cenę za bycie osobowościami. Pep nie chce pracować z mężczyznami. Chce pracować z bardzo młodymi zawodnikami, których może kontrolować jak dzieci. Pep uśmiecha się do ciebie. Sprawie, że czujesz się jego najlepszym przyjacielem – a potem zdradza cię.

- Yaya nie odejdzie zimą. Jest profesjonalistą w świetnej formie. Może zagrać choćby jutro. Powinien zostać ambasadorem City po zakończeniu kariery. Jeśli ktoś zasługuje na przeprosiny, to Yaya, Sheikh Mansour i kibice City – od Pepa Guardioli.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO] Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO] Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław Co dalej z Jadonem Sancho? Borussia Dortmund ma plan Co dalej z Jadonem Sancho? Borussia Dortmund ma plan Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie” Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy