Tottenham posłał do boju z Manchesterem City najmłodszego debiutanta w Premier League w historii klubu
2024-05-15 07:54:50; Aktualizacja: 7 miesięcy temuTottenham odniósł piątą porażkę w ostatnich sześciu ligowych meczach, lecz w zespole znalazł się jeden zawodnik, który dostąpił zaszczytnego momentu przywdziania barw w seniorskiej ekipie po raz pierwszy. Ten ktoś to Mikey Moore.
„Koguty” musiały uznać wyższość Manchesteru City, który naciska na czwarte mistrzostwo Anglii z rzędu. Bohaterem spotkania okazał się Erling Haaland, który popisał się dubletem. Trzy punkty w północnym Londynie Norweg przypieczętował na początku doliczonego czasu po skutecznie wykonanym rzucie karnym.
Kiedy w zasadzie losy meczu zostały rozstrzygnięte, trener Ange Postecoglou zapalił „zielone światło” na debiut Mikey'owi Moore'owi. Na ostatnie minuty zmienił Jamesa Maddisona. W wieku 16 lat dziewięciu miesięcy i trzech dni występujący najczęściej w tym sezonie jako napastnik lub ofensywny pomocnik stał się najmłodszym w klubowej historii, który postawił pierwsze kroki w Premier League.
Moore to juniorski reprezentant Anglii, dla którego kończąca się kampania może okazać się przełomowa w kontekście wchodzenia w życie pierwszego zespołu. Nominalny lewoskrzydłowy wykręca świetne statystyki na poziomie Premier League U-18. W 12 meczach strzelił aż 14 goli i dołożył osiem asyst.Popularne
Wychowankiem Tottenhamu od lewa do prawa mocno interesują się ekipy z całej Europy. Sam jednak na razie deklaruje lojalność wobec macierzystego klubu i próbę przekonania do siebie australijskiego szkoleniowca podczas przygotowań do sezonu 2024/2025.
We wtorkowy wieczór Moore zaliczył tylko dwa kontakty z piłką. Z pewnością przyjdzie mu jednak pokazać więcej jakości przed szerszą publicznością w niedalekiej przyszłości, a może nawet w nadchodzący weekend na tle zdegradowanego do Championship Sheffield United.
Umowa Moore'a ze Spurs obowiązuje do końca czerwca 2026 roku.