Tottenham zbliża się do „wymarzonego” transferu za 30 milionów euro. Drugi największy w historii rozgrywek

Tottenham prowadzi zaawansowane negocjacje z Club Brugge, których tematem jest pozyskanie Antonio Nusy - donosi Tomas Taecke z „Het Laatste Nieuws”.

Tottenham dość niespodziewanie zbliża się do transferu 18-letniego Norwega. Minionego lata było o nim głośno z powodu odrzuconej możliwości przeprowadzki do Chelsea. Zachodniolondyńska ekipa oferowała wówczas około 35 milionów euro.

- Chcę być piłkarzem. Wraz z otaczającymi mnie ludźmi chcemy stworzyć najlepsze możliwe warunki dla mojej kariery. Muszę dokonywać właściwych wyborów. Pojechałem do Brugii. Stało się to bardzo szybko. Teraz jestem w sytuacji, w której chcę, żeby następny krok, gdy już nastąpi, był czymś, co naprawdę przemyślałem - tłumaczył swój wybór czterokrotny reprezentant kraju.

Wygląda na to, że utalentowany zawodnik dokładnie przemyślał następny krok, a przynajmniej informuje o tym Tomas Taecke z „Het Laatste Nieuws”.

Tottenham jest na skraju finalizacji rozmów z Club Brugge. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jeszcze w styczniu transfer Nusy do północnej części angielskiej stolicy zostanie potwierdzony.

„Koguty” zapłacą za czterokrotnego reprezentanta kraju około 30 milionów euro. Ostateczna kwota może znacznie wzrosnąć dzięki bonusom.

Nusa nie będzie musiał jednak przechodzić przez proces aklimatyzacji w najbliższych miesiącach rundy wiosennej. Plan zakłada wypożyczenie go na resztę sezonu do Club Brugge.

18-latek to postać bardzo dobrze znana w Premier League. Oprócz Chelsea jego postępy minitorowali przedstawiciele Liverpoolu i Arsenalu. Sam zawodnik otwarcie przyznawał, że marzy o przeprowadzce do angielskiej elity.

Skrzydłowy z Langhus to wychowanek Stabæk, który od sierpnia 2021 roku reprezentuje barwy Club Brugge. Na przestrzeni bieżących rozgrywek zanotował 26 spotkań, trzy bramki i asysty. Sporo meczów przegapił z powodu problemów zdrowotnych.

Jeśli transfer Nusy dojdzie do skutku na zapowiadanych warunkach, to zostanie on drugim najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii Jupiler Pro League. Za więcej odchodził jedynie Charles De Ketelaere, który za prawie 37 milionów euro trafił do AC Milanu.