Transfer Alexisa przyczyni się do drugiego hitu? Milan czeka!

Zgodnie z doniesieniami „Daily Mail”, Manchester City wciąż chce pozyskać Alexisa Sáncheza. Potencjalna przeprowadzka gwiazdora Arsenalu na Etihad może z kolei przyczynić się do drugiego hitowego transferu.

„The Citizens” próbowali pozyskaćChilijczyka już latem, ale Pepowi Guardioli nie udało się dojśćdo porozumienia z włodarzami Arsenalu. Działacze City dali jednakjasno do zrozumienia, że nie zrezygnowali z chęci sprowadzenia dosiebie Alexisa. Powyższe źródło uważa, że kolejna próbapozyskania chilijskiego zawodnika może nastąpić już zimą.

Jeśli MC w końcu udałoby sięprzeprowadzić jego transfer, niewykluczone, że klub wyraziłbyzgodę na transfer Sergio Agüero. Sytuację Argentyńczyka bacznieobserwuje z kolei Milan, który był jednym z najbardziej aktywnycheuropejskich klubów w trakcie letniego okienka transferowego.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Next

Agüero, który obecnie jestkontuzjowany, już wielokrotnie był łączony z opuszczeniem Etihad. Guardiola parokrotnie powtarzał, że nie chcepozbywać się napastnika, ale w momencie, gdy do klubuprzyjdzie nowa ofensywna gwiazda, taki obrót sprawy nie będzieniemożliwy.

Trzeba podkreślić, że otransferze Alexisa cały czas myślą również działacze ParisSaint-Germain. W przypadku takiej przeprowadzki Chilijczyknajprawdopodobniej również spowodowałby jednak inny hit. Możnaprzypuszczać, że po jego potencjalnych przenosinach do PSG, z paryskim zespołem pożegnałby się bowiem Edinson Cavani.