Trener z Bundesligi kolejnym kandydatem Brighton & Hove Albion. „Nie pozwolimy mu odejść”

Wakat na The Amex czeka na wypełnienie od tygodnia. Po szokującym zwolnieniu Thomasa Tuchela z Chelsea, swój krok do przodu w trenerskiej karierze postanowił wykonać Potter, który był głównym faworytem w oczach Todda Boehly'ego. Angielski szkoleniowiec pozostawił zespół na czwartym miejscu w Premier League.

Działacze „Mew” nie stawiali żadnych oporów i błyskawicznie rozpoczęli poszukiwania nowego menedżera. Pierwotnie w mediach zaczęły wypływać wieści o planowanych rozmowach z Roberto de Zerbim, poszukującym pracy po rozstaniu z Szachtarem Donieck przed dwoma miesiącami, oraz Kjetilem Knudsenem, wypełniającym kontrakt w norweskim FK Bodø/Glimt.

Zdaniem „The Athletic”, do wyścigu o poprowadzenie drużyny w jednej z najpopularniejszych lig na świecie przystępuje również Bo Svensson.

Duńczyk w tej chwili opiekuje się zespołem 1. FSV Mainz 05, dla którego poświęcił znaczną część swojego życia także jako piłkarz. W latach 2014-2019 działał wśród młodzieży, zaś od stycznia 2021 roku przejął stery w pierwszej drużynie.

Na MEWA Arena Svensson radzi sobie naprawdę przyzwoicie. W swoim pierwszym pełnym sezonie 2021/2022 uplasował się z ekipą w górnej połowie tabeli Bundesligi. Po sześciu kolejkach bieżącej kampanii z kolei „Zero-Piątki” plasują się na na szóstej lokacie, gwarantującej eliminacje do europejskich pucharów.

Duńscy dziennikarze zapytali Svenssona o potencjalnych kontaktach z Brighton. Bohater spekulacji zdementował pogłoski, jakoby był jakikolwiek odzew z angielskiej strony. Z drugiej strony szkoleniowiec nie wykluczył, że pochyliłby się nad ofertą, gdyby pojawiła się na stole.

Z kolei kierownik sportowy Mainz Christian Heidel zadeklarował w rozmowie dla „Bilda”, że klub nie puści Svenssona w najbliższym czasie, sugerując Brightonowi, aby „schowali celownik do swojego biurka”.

Bardzo pozytywną okolicznością dla zarządców Brighton jest fakt, że kolejne spotkanie o punkty zespołowi przyjdzie rozegrać dopiero w październiku. Zaplanowane wcześniej spotkanie z Crystal Palace zostało przełożone na inny termin z powodu przewidywanych kłopotów logistycznych przez protest kolejarzy. Protest, który, de facto, został już odwołany.

Po nadchodzącym weekendzie odbędzie się przerwa na reprezentacje. Ten okres oficjele z południa Anglii mogą swobodnie wykorzystać na znalezienie odpowiedniego trenera.