Trzech trenerów zgłasza chęć pracy z reprezentacją Polski. Cenione nazwiska

2022-12-16 08:04:03; Aktualizacja: 1 rok temu
Trzech trenerów zgłasza chęć pracy z reprezentacją Polski. Cenione nazwiska Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski wzbudza sporą niepewność. Do Polskiego Związku Piłki Nożnej spływają liczne propozycje od kandydatów do objęcia tej roli. Wśród nich znaleźli się Domenico Tedesco, Andrea Pirlo i Claudio Ranieri - przekonuje TVP Sport.

Posada Czesława Michniewicza nie należy do pewnych. Polski Związek Piłki Nożnej swoimi działaniami przekonuje, iż poważnie rozważa zmianę selekcjonera. W ostatnich dniach prezes polskiego związku, Cezary Kulesza, wraz ze swoją świtą prowadził rozmowy z byłym opiekunem Legii Warszawa, podsumowując jego dotychczasowe wyniki. Co ważne, decyzja w kwestii przyszłości 52-latka jeszcze nie zapadła.

Oczywiście, taki stan rzeczy rodzi nowe spekulacje. Z rolą trenera „Biało-Czerwonych” łączy się coraz więcej postaci. Coraz więcej postaci przesyła również swoje CV do PZPN-u.

Według rewelacji TVP Sport napłynęły propozycje od trzech znanych włoskich trenerów, czyli Claudio Ranieriego, Domenico Tedesco i Andrei Pirlo.

Pierwszy z nich przebywa od końcówki stycznia na bezrobociu. 71-latek słynie z pracy z dużymi markami, w tym z Juventusem, Atlético Madryt, Interem Mediolan czy Chelsea. W przeszłości miał okazję pracować w roli selekcjonera podczas niezbyt długiej i udanej przygody w Grecji. Ta trwała zaledwie cztery mecze.

Tedesco z kolei we wrześniu zakończył swoją współpracę z RB Lipsk, pozostając od tego czasu bez zatrudnienia. Przedtem szkoleniowiec z niemieckimi korzeniami pracował w Spartaku Moskwa, w którym zanotował solidny okres.

Ostatni z trójki, a więc niegdyś legendarny pomocnik, Andrea Pirlo to świeżo upieczony opiekun przedstawiciela tureckiej Süper Lig - Fatih Karagümrük. Mistrz Świata z 2006 roku radzi sobie za sterami ekipy ze stolicy niezbyt dobrze. Na ławce drużyny z Atatürk Olimpiyat zanotował 14 spotkań, w których to czterokrotnie wygrywał i przegrywał. Sześć razy jego podopieczni schodzili z boiska na tarczy.

PZPN nieszczególnie interesuje się wymienionymi kandydatami, poszukując innych opcji. Do siedziby związku spływa lawina propozycji, lecz większość z nich nie jest nawet rozpatrywana.

W ciągu najbliższego tygodnia powinniśmy poznać dalszą przyszłość Czesława Michniewicza, który oczywiście nie musi wcale żegnać się posadą. Ostatnie medialne informacje wpłynęły jednak nader niekorzystnie na wizerunek 52-latka.