Tymoteusz Puchacz do Wojciecha Kowalczyka: Wy**bałbym mu liścia

Tymoteusz Puchacz przygotowuje się już do nowego sezonu. W wolnym czasie pojawił się na kanale WarszawskiKoks, na którym poruszył wiele kwestii. 26-latek w mocnych słowach skrytykował Wojciecha Kowalczyka, słynącego z konkrowersyjnych wypowiedzi.

Tymoteusz Puchacz spełnił swoje marzenie i zagrał w Anglii. Na rundę wiosenną trafił na wypożyczenie do Plymouth Argyle. Na początku radził sobie naprawdę dobrze i grał regularnie w podstawowym składzie. Z nim na murawie „The Pilgrims” wyeliminowali z FA Cup Liverpool.

Pod koniec rozgrywek 26-latek został odstawiony na boczny tor. 

Plymouth ostatecznie nie utrzymało się w Championship, a co za tym idzie, nie dokonało wykupu wychowanka Lecha Poznań. Zgodnie z umową wróci on więc do Holstein Kiel. Nie oznacza jednak, że zabawi tam długo.

Popularne

Previous

To się dzieje! Raków Częstochowa sięga po zwolnionego trenera z Ekstraklasy

Nowy trener Legii Warszawa nadchodzi. Po owocnych rozmowach znalazł mieszkanie

Ranking UEFA: Polska rozpoczyna sezon 2025/2026 na... 13. miejscu!

Ángel Rodado „zaprezentowany” władzom klubu Ekstraklasy

Wiadomość Ángela Rodado do kibiców Wisły Kraków po finiszu sezonu

Ten transfer Legii Warszawa nie zrobił wrażenia na Lechu Poznań. „Nas też stać na taki”

Mateusz Skrzypczak z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Nowy trener łączony z Wisłą Kraków

Next

Puchacz znalazł ostatnio czas, by pojawić się na popularnym kanale WarszawskiKoks. Długi fragment rozmowy poświęcił tematowi krytyki. 

- Byłem teraz na meczu Wisły Kraków i Widzewa. Oglądałem na trybunach te mecze. Za mną siedzieli sobie kibice i ja słuchałem sobie, jak oni pi*rdolą. Jak komentują sobie, co dzieje się na boisku. Zobrazowało mi to, że nie znacie się kurwa na piłce - powiedział.

W końcu reprezentant Polski został zapytany o Wojciecha Kowalczyka, który słynie z mocnych wypowiedzi.

- Fajne pytanie. Wjeżdżam w to. [...] Jak przegramy i zacznie Borek, pan Mateusz Borek, bo mam do niego szacunek, mówić w studiu to i tamto. Wtedy on jest gwiazdą, jest w centrum zainteresowania. Są rzetelni eksperci. Powiedziałeś nazwisko „Kowala”. Bawi mnie. Fajnie, nie pi**doli się i tak dalej. Ale to jest brak szacunku. Jakby mi coś takiego powiedział, to bym mu w**ebał liścia. Tak by się to skończyło. Borek nie powie tak, jak powie „Kowal”. [...] Teraz mi weszło do głowy, że on nazwał „Lewego” ci*ką. I co „Lewy” ma mu odpowiadać? Ja mu k**wa mogę odpowiadać za „Lewego”. Trochę szacunku - stwierdził 26-latek.