United chciał sprowadzić Diera. „Mourinho postawił go w kompromitującej sytuacji”

2017-10-22 12:03:12; Aktualizacja: 7 lat temu
United chciał sprowadzić Diera. „Mourinho postawił go w kompromitującej sytuacji” Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Daily Mail

Mauricio Pochettino wyjawił historię, jak Eric Dier stracił formę ze względu na zainteresowanie Manchesteru United.

W poprzednim sezonie Mauricio Pochettino zdecydował się wystawiać Erica Diera na środku obrony, by móc wystawiać w składzie jednocześnie jego oraz sprowadzonego latem zeszłego roku Victora Wanyamę. Taka decyzja nie spodobała się za bardzo Anglikowi, który mimo wsparcia sztabu trenerskiego rozważał odejście i kontaktował się nawet z Manchesterem United. O całej sytuacji opowiada menedżer Tottenhamu w swojej kolumnie w „Daily Mail”.

- Powiedziałem Ericowi, że ma wszystko, by stać się najlepszym angielskim środkowym obrońcą, ale musi być pewny siebie. Daliśmy mu warunki do rozwoju. Ale złamał się w reprezentacji, gdzie odgrywał w środku pola ważną rolę i zdobył kilka istotnych goli - zaczął Pochettino.

- Po tym jak ściągnęliśmy Wanyamę, Eric, który widzi siebie jako środkowego pomocnika, czuł, że traktujemy go źle, ponieważ sprowadzając Victora blokujemy jego rozwój. Jego występy na tym ucierpiały. Dużo rozmawialiśmy, ale czułem, że nie mówi mi wszystkiego. Później jeszcze raz próbowałem zrozumieć, o co tak naprawdę chodzi, zaoferowałem mu pomoc. Nic. Później zorientowałem się, że United zgłosiło się po niego i to go destabilizuje. Jego otoczenie wywoływało na nim presję, mimo że United niczego nie obiecywało.

- Mourinho i ja skończyliśmy nasze wywiady na Old Trafford (United wygrało 1:0 - przyp. red.], a piłkarze odpoczywali po meczu. Kiedy José skończył rozmawiać z dziennikarzami, stanął przy wejściu do tunelu i obserwował przechodzących zawodników. Przywitał Moussę Sissoko i przytulił Diera. Mijali mnie w drodze do szatni, śmiali się, mówili po portugalsku. Może to typowa taktyka Mourinho, ale postawił Erica w kompromitującej sytuacji. Nie można robić czegoś takiego po porażce.

- Zapytałem: „Przyjaźnisz się z Mourinho?”, a on odparł: „Nie, ale znam go długi czas, z moich czasów w Portugalii [Dier rozpoczynał swoją karierę w Sportingu - przyp. red.], jeden z jego chrześniaków mnie trenował. Zawsze się witamy”. Usiadłem z Erikiem po lunchu i rozmawialiśmy przez cztery godziny o jego agencie, rodzinie, całym tym zamieszaniu. Co do Mourinho, Eric zapytał: „co miałem zrobić?”.

- Powiedział mi o zainteresowaniu United z zeszłego lata i jasno przedstawiłem mu sytuację. „Słuchaj, nigdzie nie idziesz, ponieważ podpisałeś w sierpniu pięcioletni kontrakt. W wieku 22 lat jesteś jednym z najwięcej zarabiających graczy w Tottenhamie. Jesteś dla nas ważny i możesz zostać najlepszym obrońcą w Premier League”. Po tej rozmowie Eric przyznał, że mógł poczekać, aż Mourinho zejdzie z pola widzenia, zanim udał się do szatni.