Upadł transfer Mateusza Musiałowskiego. Znamy powód

Mateusz Musiałowski nie ma szans na występy w pierwszym zespole Liverpoolu i dlatego od kilku tygodni jego agenci pracują nad rozwiązaniem, które przyniesie transfer.

Przez wiele tygodni był on łączony z powrotem do Ekstraklasy, a zainteresowanie nim przejawiały takie zespoły, jak Górnik Zabrze, Jagiellonia Białystok, ŁKS Łódź oraz Widzew Łódź.

Ostatnie wieści sugerowały jednak, że nowym pracodawcą Musiałowskiego będzie austriacki TSV Hartberg.

Zawodnik doszedł już nawet do porozumienia z tym zespołem, a do przystemplowania transakcji brakowało tylko zgody Liverpoolu. Anglicy w ostatniej chwili zwietrzyli w tej sprawie dobry interes, co przełożyło się na prośbę o opłatę transferową.

Austriacy nie byli w stanie na to przystać i transfer upadł.

Nie oznacza to jednak, że ponownie do gry wchodzi teraz jego przeprowadzka do Ekstraklasy. Gracz wspólnie z rodzicami nie patrzą zbyt przychylnie na ten pomysł i bardzo możliwe, że Musiałowski spędzi kolejny rok w zespole Liverpoolu do lat 21.

Okno transferowe w Polsce zamyka się 4 września.

19-latek rozegrał w tym sezonie w drugim zespole „The Reds” dwa mecze, a w nich miał gola i asystę.

Musiałowski to reprezentant „Biało-czerwonych” do lat 21.

⚽️ Ani Austria, ani Polska? Mateusz Musiałowski nie przejdzie do TSV Hartberg, Austriacy nie porozumieli się z Liverpoolem, transfer upadł.

Do Polski z kolei na dziś, pod dużym wpływem rodziców, Musiałowski wracać nie chce. Woli LFC U-21. @sportplhttps://t.co/ATsxTGH3M8

— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) August 29, 2023