Uraz ważnego gracza Legii Warszawa. „Powiedział w przerwie, że nie da rady”
2024-10-19 06:35:04; Aktualizacja: 1 miesiąc temuLegia Warszawa poprawiła swoją sytuację w tabeli, pokonując Lechię Gdańsk. Już po pierwszej połowie piątkowego starcia murawę opuścił Maxi Oyedele. Jak się okazuje, o zmianie reprezentanta Polski przesądził odniesiony uraz. „W jednej z akcji mocno to odczuł” - wyjaśnił Gonçalo Feio.
Za urodzonym w Anglii pomocnikiem intensywne tygodnie. Pod koniec sierpnia opuścił on macierzyste szeregi Manchesteru United, w którym nie zdołał ostatecznie przebić się do pierwszego zespołu. Taką szansę otrzymał w Legii Warszawa.
Gonçalo Feio dość ostrożnie wprowadzał do stołecznej drużyny 19-latka. W końcu dał mu zadebiutować w meczu z Pogonią Szczecin. Chwilę później został powołany do seniorskiej reprezentacji Polski przez Michała Probierza.
Oyedele na październikowym zgrupowaniu zagrał w biało-czerwonych barwach dwukrotnie. Sporym zaskoczeniem było umieszczenie go przez selekcjonera w podstawowym składzie w konfrontacji z Portugalią. Jego postawa na boisku nie została jednak najlepiej oceniona.Popularne
Wychowanek „Czerwonych Diabłów” po spełnieniu obowiązków w kadrze wrócił niezwłocznie do grania w Legii Warszawa. Tempo okazało się zbyt szybkie.
Jak przekazał Gonçalo Feio po spotkaniu z Lechią Gdańsk, Oyedele nie zameldował się na murawie w drugiej połowie z powodu urazu.
- Maxi wrócił z kadry z dolegliwościami w okolicy stawu skokowego. Boisko było dość grząskie, czasami trudno zmieniało się kierunek. W jednej z akcji mocno to odczuł. To gość, który zrobiłby wszystko, by grać, czuje odpowiedzialność za drużynę, wie, w jakim jest momencie, ale powiedział w przerwie, że nie da rady. Chodzi o kwestie zdrowotne. Od razu wszystkich uspokajam - one nie wydają się być czymś, z czym byśmy nie dali sobie rady na dniach - zapewniał szkoleniowiec stołecznego klubu.
Defensywny pomocnik z Salford uzbierał w bieżących rozgrywkach pięć występów.