Vadis Odjidja-Ofoe wspomina pobyt w Legii Warszawa

2025-02-12 16:29:45; Aktualizacja: 2 godziny temu
Vadis Odjidja-Ofoe wspomina pobyt w Legii Warszawa Fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Piotr Trochimowicz
Piotr Trochimowicz Źródło: Tomasz Ćwiąkała [YouTube]

We wtorek 11 lutego gościem na kanale Tomasza Ćwiąkały na YouTube był znany z Legii Warszawa Vadis Odjidja-Ofoe.

35-letni Belg spędził w drużynie „Wojskowych” sezon 2016/2017. Zdobył wtedy mistrzostwo Polski i został wybrany najlepszym piłkarzem Ekstraklasy. Strzelił też gola w zremisowanym 3:3 meczu z Realem Madryt w Lidze Mistrzów.

- Mieliśmy naprawdę dobry skład, wysokiej klasy graczy, łącznie z tymi ciężko pracującymi na boisku. Początkowo przeżywaliśmy sporo trudności, na szczęście wszystko się później poukładało. Zawodnicy bardzo się ze sobą zgrali, a wraz z osiąganiem lepszych wyników, drużyna rosła w siłę.

- Jacek Magiera rozumiał mnie bez słów. Zawsze wiedział, kiedy potrzebowałem dużo empatii i przestrzeni. Miałem wtedy trudną sytuację życiową i musiałem pilnie odwiedzić moją rodzinę w Belgii. Dzięki niemu czułem się pewniej na boisku i zawsze wiedziałem, co robić. Mam wrażenie, że Bóg dał mi prezent w postaci Magiery.

- Po przyjściu do Legii rozmawiałem z jej prezesem, umówiliśmy się na rok współpracy, lecz w okienku zimowym miałem wyjechać do Nowego Jorku. Byłem tam wyczekiwany i bardzo mi na tym zależało, ponieważ uważałem to za świetną okazję do rozwoju. Obiecałem jednak prezesowi, że zostanę do końca sezonu.

- Przed zakończeniem kariery grałem w Hajduku Split, ale moja rodzina została w Belgii. Byłem tam całkowicie sam, a sytuacja stała się dosyć trudna. Mam trójkę dzieci, a najstarsze z nich bardzo odczuwają moją nieobecność. Próbowałem znaleźć okazję do gry bliżej mojego miejsca zamieszkania, ale nie udało się.

- Otwieram wkrótce swój drugi klub padlowy. Mam już jeden z dziesięcioma krytymi i czterema odkrytymi kortami. W Belgii należy do niego 700 członków. Realizuję też teraz kurs UEFA i FIFA na certyfikowanego menedżera piłkarskiego, będę się tym zajmował przez dziewięć miesięcy.

Cały wywiad można obejrzeć tutaj.