Van de Beek nie chce grać u Mourinho. Holender stawia na Real Madryt!

Latem, kiedy negocjacje z Manchesterem United w sprawie transferu Paula Pogby nie szły po myśli „Los Blancos”, Hiszpanie skontaktowali się z Ajaksem i zapytali o cenę za 22-letniego ofensywnego pomocnika, który miał spory wkład w ich eliminacje z rozgrywek Ligi Mistrzów. Wówczas padły liczby 50-60 milionów euro, a dyrekcja klubu przystąpiła do negocjacji.

Sam fakt skontaktowania się 13-krotnych zdobywców Pucharu Europy z „Synami Bogów” potwierdził utalentowany zawodnik, i kiedy wydawało się, że przed końcem wakacji transfer dojdzie do skutku, operację zablokował Zinédine Zidane. Francuz nie chciał bowiem żadnego innego pomocnika niż swojego rodaka z Old Trafford.

Koniec końców na Estadio Santiago Bernabéu nie przybył gracz środka pola, ale teraz temat wraca jak bumerang. Real Madryt skrupulatnie śledzi sytuację Christiana Eriksena, a przy okazji ma rękę na pulsie w sprawie Donny’ego van de Beeka.

10-krotny reprezentant „Oranje” w tym sezonie ponownie udowadnia swoją klasę, o czym świadczy jego bilans siedmiu trafień i sześciu kluczowych podań w 21 rozegranych spotkaniach. To musi robić wrażenie i niewykluczone, że tym razem hiszpański gigant oraz wybredny „Zizou” pójdą na całość i wyłożą oczekiwane przez Ajax 55 milionów euro.

Dodatkowego smaczku całej historii nadaje fakt, że 22-latek wraz z przybyciem na ławkę trenerską Tottenhamu Hotspur José Mourinho, zdążył odrzucić propozycję przenosin do Premier League. Tym samym na pierwszy plan wysuwa się wicelider hiszpańskiej LaLiga. „AS” dodaje, że planowo operacja miałaby zostać przeprowadzona następnego lata.