Villas-Boas jednak w Tottenhamie?
2012-06-20 23:43:53; Aktualizacja: 12 lat temuWłodarze Tottenhamu Hotspur nadal negocjują z André Villas-Boasem i są gotowe do zaoferowania mu stanowiska menedżera drużyny – informują brytyjskie media.
34-letni szkoleniowiec był wymieniany w gronie potencjalnych następców Harry'ego Redknappa od dłuższego czasu, lecz dopiero teraz stało się jasne, że Daniel Levy – prezes Tottenhamu, widzi w Villas-Boasie człowieka, który ma wprowadzić jego drużynę na zwycięską drogę. Sternik „Spurs”, chcąc uniknąć zbędnych spekulacji, postanowił przyspieszyć rozmowy, kierując się bezpośrednio do zainteresowanego. Działacze londyńskiego zespołu spotkali się z agentem portugalskiego trenera w poprzedni weekend, stawiając sprawę jasno – Villas-Boas jest dla nich pierwszym kandydatem do objęcia zespołu.
„Planem minimum” dla prezesa Tottenhamu jest zakwalifikowanie się do elitarnego turnieju Champions League. Levy chciałby także w większym stopniu włączyć się do rywalizacji o zwycięstwo w Premiership, co może być trudne, zważywszy na to, iż w ciągu kilku ostatnich lat team z White Hart Lane plasował się zazwyczaj w okolicy czwartego-piątego miejsca. Sam Villas-Boas ma wiele do udowodnienia po swojej nieudanej przygodzie w Chelsea, która nie jest dla właściciela jakimkolwiek punktem odniesienia i upartuje w portugalczyku dynamicznego, młodego menedżera, który „popchnie” klub do przodu.
Przedstawiciel Villas-Boasa poruszył także kwestię transferów. Podobno sam zainteresowany jest bardzo zdeterminowany, aby zatrzymać w klubie czołowych zawodników, w tym Lukę Modricia, który zakończył już rozgrywki Euro 2012 i może skupić się jedynie na swojej przyszłości klubowej. Jako ciekawostkę można dodać fakt, iż Villas-Boas próbował pozyskać rozgrywającego do Chelsea latem ubiegłego roku za około 40 milionów funtów. Nie jest do końca jasne, czy mimo wszechobecnych deklaracji, Tottenham będzie w stanie zatrzymać Chorwata w swoch szeregach, gdyż jest on gotowy do odejścia, a na brak zainteresowania i poważnych ofert nie może narzekać już od dobrych kilku sezonów. Prezes nie ma zamiaru pozbywać się zawodnika do drużyny z tej samej ligi, lecz nieoficjalnie mówi się, że głęboko zastanowi się, kiedy wpłynie do niego konkretne zapytanie od samego Realu Madryt czy klubów z Włoch.Popularne
Nowy menedżer Tottenhamu będzie miał duże pole do popisu także w kwestii zakupów. Villas-Boas by zmienić kształt drużyny, ma mieć udostępioną pokaźną sumę pieniedzy, która dodatkowo może powiększyć się po ewentualnej sprzedaży Luki Modricia. Priorytetem jest przede wszystkim środkowy napastnik, gdyż jedynym nominalnym snajperem w składzie ma być Jermain Defoe – klub z trudem spełnia wymagania płacowe Emmanuela Adebayora, dodatkowo sam Manchester City, czyli macierzysty klub Togijczyka, stawia za niego zaporową cenę, a Louis Saha jest bliski odejścia.