Warszawski zespół podchodził do dzisiejszego meczu po przegranej z Lechią Gdańsk (1:2) i znowu nie zdobył choćby punktu. Obie bramki dla Piasta padły w drugiej połowie. Najpierw dogranie Sebastiana Milewskiego na gola zamienił Piotr Parzyszek, a następnie do siatki trafił Jorge Félix.
- To dla nas trudny moment. Przegrywamy drugi mecz z rzędu i przed przerwą na reprezentacje nie mamy dobrych nastrojów. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu dobra. Mieliśmy swoje sytuacje, ale nie strzeliliśmy gola. Straciliśmy bramkę przez błąd, pojawiła się nerwowość, a rywale znowu mogli cieszyć się z trafienia. Przegraliśmy, ale pozostaje nam patrzeć w przyszłość. Za nami jedna trzecia sezonu, strata do czołówki nie jest duża.
- Straciliśmy gola i potrzebowaliśmy czasu, by znów zacząć grać. Dostrzegam w tym kwestie mentalne i psychologiczne. W takiej sytuacji, presja, z jaką trzeba radzić sobie w Legii, staje się jeszcze większa. Gra w tym klubie to wyzwanie, choć często przekaz i odczucia są podwójnie czy potrójnie wzmacniane.
- Popełniliśmy błędy, a po stracie gola na 0:1 rozpoczęła się wesoła gra. Straciliśmy koncentrację i potrzebowaliśmy czasu - musimy nad tym pracować. Stabilizacja to również potrzebny element, po który będziemy chcieli sięgnąć jako drużyna - przyznał Vuković.
Po ostatnim gwizdku krótko wypowiedział się również Artur Jędrzejczyk: - Mogę powiedzieć tylko tyle, że będąc w Legii, nie możemy, kurwa, przegrywać takich spotkań i tak grać. Musimy dawać z siebie więcej. Doznaliśmy już czwartej porażki.
Mająca na koncie 17 punktów Legia traci obecnie cztery „oczka” do pierwszej Pogoni Szczecin.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
