W Rakowie Częstochowa są nim zachwyceni. Takiego piłkarza jeszcze tam nie widzieli
2025-05-04 00:21:24; Aktualizacja: 6 godzin temu
Raków Częstochowa w niedalekim czasie zapewne skorzysta z opcji wykupu wypożyczonego Jonatana Brauta Brunesa. W klubie są zachwyceni norweskim napastnikiem. Niektórzy pracownicy uważają, że nie widzieli jeszcze pod Jasną Górą zawodnika z tak dobrym wykończeniem - przekazał Kamil Głębocki.
Raków Częstochowa w trakcie letniego okna transferowego wzmocnił ofensywną formację, a w ramach jednego z transferów do klubu przybył Jonatan Braut Brunes.
Kuzyn słynnego na całym globie Erlinga Brauta Haalanda z Manchesteru City dołączył do jednokrotnego mistrza Polski na zasadzie wypożyczenia z OH Leuven z zawartą opcją wykupu.
Wedle doniesień ruch ten pochłonąłby z klubowej kasy kwotę w wysokości 1,7 miliona euro, co dla Rakowa byłoby zakupowym rekordem. Ciężko jednak przejść obojętnie obok wspomnianej opcji wykupu, bowiem Brunes pomimo nie najlepszego początku z czasem wyrósł na prawdziwego lidera częstochowskiego zespołu.Popularne
Norweg aktualnie w swoim dorobku posiada dwanaście goli w 29 rozegranych meczach. Trafił do siatki w dwóch ostatnich spotkaniach Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław oraz Stalą Mielec.
Skuteczność to drugie imię Brunesa, za co zresztą bardzo go cenią pod Jasną Górą. Dobrze obeznany w klubowych realiach Kamil Głębocki poinformował, że wielu pracowników Rakowa nigdy nie widziało w Częstochowie gracza z tak fantastycznym wykończeniem.
„Na programie Częstochowa vs. Poznań mówiłem, że ludzie z Rakowa mówią, że Brunes ma wykończenie, którego w Rakowie jeszcze nie było. Mało tego, słyszałem też, że wielu pracowników Rakowa nigdy z bliska nie widziało zawodnika, który tak kończy sytuacje. To się potwierdza.
Nieprawdopodobna główka. Cofnąć się do piłki i tak ją zmieścić? Poezja. W drugiej połowie Raków jest bardzo dobry. Dużo sytuacji. A Brunes? Brunes jest już chyba ulubieńcem kibiców, którzy skandują jego nazwisko. Wykup jest tu obowiązkowy, ale pytanie czy od razu nie zgłosi się ktoś z innej ligi. Wykończenie w rodzinie Brautow jest niebywałe” - czytamy.
Na programie Częstochowa vs. Poznań mówiłem, że ludzie z Rakowa mówią, że Brunes ma wykończenie, którego w Rakowie jeszcze nie było. Mało tego, słyszałem też, że wielu pracowników Rakowa nigdy z bliska nie widziało zawodnika, który tak kończy sytuacje. To się potwierdza.…
— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) May 3, 2025