Wątpliwości Hazarda. „Wciąż marzę o Realu”
2018-10-09 09:51:44; Aktualizacja: 6 lat temu
Eden Hazard szczerze wypowiedział się na temat potencjalnego transferu.
Real Madryt przez długi czas poszukiwał odpowiedniego następcy dla Cristiano Ronaldo, który przeniósł się latem do Juventusu. Plany były ambitne, a na szczycie listy znajdowali się tacy gracze jak Hazard, Neymar czy Kylian Mbappé, lecz ostatecznie nie sprowadzono żadnego z nich, a atak uzupełnił jedynie Mariano.
Najbliżej przeprowadzki był Belg, który nie ukrywał w wywiadach, że chciał odejść z Chelsea po zakończeniu mundialu. Teraz rozmawiał z dziennikarzami „The Telegraph” i przyznał szczerze, iż ma mieszane uczucia co do przedłużenia kontraktu z „The Blues” (wygasa on w połowie 2020 roku). Jeśli skrzydłowy nie podpisze nowej umowy, po sezonie znajdzie się w tej samej sytuacji co Thibaut Courtois, który wywołał spore kontrowersje, kiedy przed transferem do Realu nie zjawił się na treningu londyńczyków.
- Nie chciałbym tego - przyznaje Hazard.Popularne
- Chcę tego co jest dobre dla mnie, ale również tego co jest dobre dla klubu, ponieważ to tej drużynie zawdzięczam wszystko. Nie chcę powiedzieć: „tak, podpiszę nowy kontrakt”, by później i tak niczego nie podpisywać.
- Czasem gdy budzę się rano, myślę sobie, że chciałbym odejść. Czasem myślę, że wolałbym zostać. To trudna decyzja. Tu chodzi o moją przyszłość. Mam 27 lat, 28 skończę w styczniu.
Hazard zdaje sobie sprawę, że to powoli ostatni gwizdek na wielki transfer.
- Ostatni wielki transfer w karierze? Właśnie dlatego rozmawiałem o tym po mundialu, mówiłem, że to dobry czas na zmianę, w końcu zagrałem dobre Mistrzostwa Świata. Gram dobrze. Real Madryt to najlepszy klub na świecie. Nie zamierzam kłamać. Gra tam to moje wielkie marzenie od dzieciństwa. Marzyłem o tym klubie. Nie chcę mówić o tym każdego dnia. Nie ma na to czasu, ale wkrótce porozmawiamy o mojej przyszłości. Tak myślę.
- Rozmowy z Chelsea dopiero na koniec sezonu? Mogę negocjować nawet teraz. Jeśli się do mnie zgłoszą, wtedy z nimi porozmawiam. Nie mówię przez to, że w ogóle nie rozmawiam z klubem, z właścicielem. Wiele z nimi rozmawiam. Musimy po prostu znaleźć dobre rozwiązanie.