Werner coraz bliższy wielkiego transferu? „Mój styl gry pasuje do Liverpoolu”

2020-02-22 21:22:53; Aktualizacja: 4 lata temu
Werner coraz bliższy wielkiego transferu? „Mój styl gry pasuje do Liverpoolu” Fot. Bundesliga.com

Timo Werner wypowiedział się już po raz kolejny w krótkim odstępie czasu na temat ostatnich plotek łączących go z przeprowadzką do Liverpoolu.

Środkowy napastnik przyczynił się w znaczącym stopniu do osiągnięcia okazałego zwycięstwa ligowego nad Schalke 04 Gelsenkirchen (5:0) za sprawą zdobytego gola oraz zaliczonej asysty.

Blisko 24-letni zawodnik tuż po zakończeniu meczu został poproszony przez dziennikarzy niemieckiego Sky o udzielenie im odpowiedzi na kilka pytań. Wśród nich pojawiły się nie tylko te dotyczące przebiegu samego spotkania, ale i najbliższej przyszłości reprezentanta Niemiec, który jest łączony z letnim transferem do Liverpoolu.

Timo Werner wypowiedział się w bardzo miłych słowach na temat szkoleniowca „The Reds” i stwierdził, że z preferowanym przez siebie stylem gry odnalazłby się w szeregach angielskiego zespołu.

- Jürgen Klopp jest najlepszym trenerem na świecie. Wiele rzeczy przemawia za tym, że mój styl gry pasuje do Liverpoolu - powiedział piłkarz, który do końca kwietnia jest do wyciągnięcia z Lipska za 60 milionów euro.

Niemiec o swój potencjalny transfer do ekipy z Anfield został także zapytany po starciu z Tottenhamem (1:0) w Lidze Mistrzów i wtedy także nie szczędził pochwał angielskiemu klubowi, ale jednocześnie zaznaczył, że nie jest jeszcze gotowy do podjęcia walki o regularną grę w takiej drużynie.

- Liverpool jest obecnie najlepszą ekipą na świecie i jestem dumny, że moje nazwisko jest łączone z tym zespołem. To dla mnie wielkie wyróżnienie. Wiem jednak, że w w tej drużynie gra wielu dobrych zawodników i wciąż muszę się doskonalić, aby dostać się na ten poziom i tam grać - przyznał napastnik.

Werner zdobył 27 goli i zanotował 11 asyst w 33 rozegranych meczach w trwającym sezonie w barwach RB Lipsk. Coraz więcej wskazuje na to, że nadchodzące tygodnie będą jego ostatnimi spędzonymi w szeregach „Byków”.