West Ham też chce Neymara

West Ham United dołącza do największych klubów Europy, bijących się o Brazylijczyka Neymara. "The Hammers" oferują Santosowi za 18-letniego napastnika 16 milionów funtów.<br><br>Sam Neymar z chęcią przeni(...)

West Ham United dołącza do największych klubów Europy, bijących się o Brazylijczyka Neymara. "The Hammers" oferują Santosowi za 18-letniego napastnika 16 milionów funtów.

Sam Neymar z chęcią przeniósłby się na Stary Kontynent i spróbował sił w którejś z najlepszych lig świata. Jego ojciec z kolei, będący równocześnie agentem, twierdzi, że na opuszczenie ojczyzny jest zdecydowanie zbyt wcześnie.

Santos nie ma natomiast najmniejszego zamiaru pozbywać się swej nastoletniej gwiazdy. Władze klubu na każdym kroku podkreślają, że potencjalni kupcy muszą liczyć się z wydaniem dokładnie 28 milionów 400 tysięcy funtów. Tyle bowiem właśnie wynosi klauzula oferty minimalnej zapisana w umowie Neymara.

Na sztywnie określonej sumie odstępnego wciąż łamie sobie zęby Chelsea Londyn. Mistrzowie Anglii o młodzieżowego reprezentanta "Canarinhos" pytali wielokrotnie, zasiadali nawet z przedstawicielami Santosu do negocjacji, jednak konsensusu do tej pory - a starania te trwają od niemalże dwóch lat - nie osiągnięto. Zainteresowanie Neymarem wykazuje także m.in. Real Madryt.

Jeżeli Santos zaakceptuje ofertę West Ham, analogiczną ofertę automatycznie będzie mógł złożyć Manchester City. "The Citizens" zyskali prawo pierwokupu Neymara, a także Paulo Henrique Ganso, przy okazji wypożyczenia do Santosu Robinho w styczniu tego roku.

Sytuację komplikuje kwestia własności karty zawodniczej Neymara. Santos posiada do niej jedynie 60% praw, reszta jest we władaniu jednej z grup inwestycyjnych. Jej przedstawiciele muszą wyrazić zgodę na przyjęcie każdej propozycji mieszczącej się poniżej wartości klauzuli oferty minimalnej.

Neymar uznawany jest w Brazylii za następcę Pelego. Tylko w tym roku, w 30 meczach zdobył 27 bramek.