Weteran się nie poddaje. Walczy o nowy kontrakt w Realu Madryt

Mimo że przez wielu został już skreślony, David Alaba nie przestaje marzyć o nowej umowie z Realem Madryt. Na ten moment jednak bardziej prawdopodobne jest rozstanie - informuje Florian Plettenberg.

„Królewscy” są dopiero po dziewięciu meczach LaLigi i trzech w Lidze Mistrzów. W tej sytuacji jeszcze wiele może się wydarzyć.

Powoli widzimy to, jaki pomysł na zespół ma Xabi Alonso, który w Niemczech odnosił duże sukcesy z Bayerem Leverkusen.

Baskijski trener nie skreśla doświadczonych piłkarzy. Stara się ich wkomponować w jedenastkę Realu Madryt i tak jak zapowiadał, u niego każdy jest ważny (no może z wyjątkiem Endricka).

Popularne

Previous

Ten trener zarabia w Ekstraklasie najwięcej

Trener na rozmowach w Legii Warszawa! Tego żąda od klubu

Przeżywa bardzo trudne chwile po odejściu z Legii Warszawa. Odpadł z czwartoligowcem

Legia Warszawa może postawić na tego trenera. W przeszłości był bliski przejęcia reprezentacji Polski

On nie chce do FC Barcelony! „Jego marzenie to Real Madryt”

Dawid Szulczek gotowy na poprowadzenie czołowego klubu Ekstraklasy

Afonso Sousa wróci w wielkim stylu? „Jest na to gotowy”

Jakub Rzeźniczak wskazał kandydata na trenera Legii Warszawa. „Sprawdziłby się idealnie”

Next

David Alaba, któremu latem wróżono odejście, dwukrotnie wystartował w podstawowym składzie, a gdyby nie przeciążenie, najpewniej uzbierałby pełne 90 minut przeciwko Getafe. Oprócz tego na koncie Austriaka są dwa epizody.

Zaufanie, jakim środkowego lub lewego defensora obdarzył Alonso, schlebia samemu zawodnikowi. To działa również na jego wyobraźnie oraz najbliższe plany.

Jak informuje Florian Plettenberg, kapitan reprezentacji Austrii walczy w tej chwili o nowy kontrakt i chociaż startował ze straconej pozycji, po zakończeniu sezonu w życie może wejść niespodziewany scenariusz. Tego pragnąłby doświadczony gracz.

Fakty są jednak takie, że madrycki gigant cały czas przeczesuje rynek transferowy w poszukiwaniu wzmocnień środka obrony, a w planach jest angaż wolnego agenta. To wymaga dużych pokładów finansowych na premię za podpis oraz przyszłe wynagrodzenie. Doskonale rozumie to Alaba, który w ten sam sposób trafił do Hiszpanii.

Mając to na uwadze, obecnie mało prawdopodobne wydaje się przedłużenie wygasającej 30 czerwca 2026 roku umowy. Tym bardziej że w jej ramach 33-latek inkasuje 22,5 miliona euro brutto za sezon.

Nie zmienia tutaj wiele pozycja, jaką wywalczył sobie w szatnie, a także szacunek, jakim darzą go koledzy.

Łączny dorobek czterokrotnego triumfatora Ligi Mistrzów w koszulce „Los Blancos” to 120 meczów, pięć goli oraz dziewięć asyst.

Bez względu na wszystko Alaba nie zamierza kończyć kariery.